Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mourinho: Doceniam waleczność moich piłkarzy

» 26 grudnia 2017, 18:26 - Autor: Rio5fan - źródło: BT Sport
Manchester United nie zdołał pokonać na Old Trafford Burnley w Boxing Day. Rywalizacja zakończyła się podziałem punktów po remisie 2:2.
Mourinho: Doceniam waleczność moich piłkarzy
» Podopieczni José Mourinho zanotowali trzeci mecz bez zwycięstwa z rzędu
Był to już trzeci mecz z rzędu, w którym podopieczni José Mourinho nie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Najpierw Czerwone Diabły pokonał Bristol City, a niedługo później dwa punkty United wydarła ekipa Leicester City.

Oto komentarz José Mourinho po ostatnim gwizdku Martina Atkinsona we wtorkowym starciu z Burnley.

- Powinniśmy zdobyć trzy punkty. Odczuwam satysfakcję z powodu sposobu gry zespołu oraz reakcji na stracone bramki. W drugiej połowie drużyna pokazała fantastycznego ducha walki. Nie czuliśmy się dobrze, ponieważ Burnley strzeliło dwa gole, a my mieliśmy mnóstwo szans, których nie potrafiliśmy wykorzystać - stwierdził Mourinho.

- Moi gracze walczyli z dwoma bramkami straty i z tym złym odczuciem. Nie mam absolutnie nic złego do powiedzenia o moich piłkarzach. Doceniam ich waleczność i zaakceptowanie ryzyka, jakie podjęliśmy przy odrabianiu strat. Mogę ich tylko chwalić. Nie jest to jednak rezultat jakiego chcieliśmy.

- Straciliśmy gola po rzucie wolnym i wielu rykoszetach w polu karnym. Podobna sytuacja zdarzyła nam się już we wcześniejszych meczach. Burnley broniło się przed 95 minut. Ich drugi wypad pod naszą bramkę zakończył się drugim golem. Nam do tego samego było potrzebnych wiele sytuacji i duża przewaga w posiadaniu piłki. Uważam, że dwa trafienia na tyle stworzonych szans to kiepski wynik - podsumował Portugalczyk.


TAGI


« Poprzedni news
Bez Marcosa Rojo przeciwko Southampton
Następny news »
Statystyki: Manchester United - Burnley 2:2

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (10)


Qlimax2005: lukiton0589 Czyli za LVG United wyglądało lepiej Twoim zdaniem? Wiele osób chyba zapomniało jak United się prezentowało po odejściu Bossa! Jesteśmy na kolejnym etapie odbudowy czerwonej armii...ale w sumie hejterzy są by hejtować! Jeżeli czytam że ktoś piszę że to był najgorszy mecz United....to poprostu brak mi sił w rękach aby się złapać za czoło...Wywalacie Mou kiedy gościu coś robi aby United było United z przed lat ( oczywiście gamonie nie dopuszczacie do siebię myśli że United SAF-A się skończyło).

Reasumując (chociarz nie wiem po co i do kogo to piszę) wielki szacunek za pokazanie ducha walki i przysłowiowych "jaj" na boisku. Jeszcze United będzie Wielkim!!

GGMU
» 26 grudnia 2017, 22:30 #10
iMarMU: Dzisiejszy mecz wyglądał bardzo dobrze !! Brakło trochę szczęścia. Oni oddali na bramkę tylko 3 strzały z czego 2 wpadły. Taka jest piłka nam tez się nie raz udało chociaż z Arsenalem. W drugiej połowie nie oddali żadnego strzału wiec coś to znaczy. Wiele jest do poprawy ale musimy czekać aż może Mou złoży jakiś dobry skład. Liczę na to i pewnie nie tylko ja. Pozdrawiam fanów MU
» 26 grudnia 2017, 20:43 #9
MrSiwek: Ci co pragną dymisji Mourinho po tym co zrobił przez ostatnie dwa lata powinni udać się do psychologa.
» 26 grudnia 2017, 20:21 #8
lukiton0589: Ciężko jest grać dobrze w piłkę nie mając zadnego stylu
» 26 grudnia 2017, 19:12 #7
puzonik40: ogladaliscie hotspur tam pilka chodzila od nozki do nozki a nie nasz zart!najgorszy mecz w wydaniu united!
» 26 grudnia 2017, 18:55 #6
puzonik40: to jakies zarty!mourinio leci bo to za duzo tych zartobliwych gierek
» 26 grudnia 2017, 18:53 #5
Hoodys: Ja jednak mam coś. I to przeciwko Mourinho. Ale spokojnie, długo teog klubu już nie będzie sabotować
» 26 grudnia 2017, 18:48 #4
Foster: Szacunek za walke panowie - tego meczu praktycznie nie dało się wygrać. Burnley miało mega farta ten dzień był ich co zrobili wszystko wychodziło... my musieliśmy się natyrać na ten wynik.

Fajny mecz miło się to oglądało.
» 26 grudnia 2017, 18:43 #3
elma1710: Szacunek za walkę w drugiej połowie. I połowa to próba wygrania meczu standardowo na stojąco...
My to jesteśmy jakimś pechowym klubem. Zawsze jak tracimy bramkę to komuś wyjdzie strzał życia, bramkarz fuksem obroni albo ogólnie drużyna przeciwna grała najwspanialszy mecz w swojej historii... Serio? Po prostu gdybyśmy grali mecze tak jak w drugiej połowie z zaciętością, zaangażowaniem i walecznością to jestem pewny, że nie interesowały by nas te strzały życia i niesamowite interwencje bramkarza rywali bo nie miały by wpływu na wynik bo i tak mielibyśmy ze 3 bramki do przodu... Teraz mają znaczenie bo decydują o wyniku. Nie zrzucajcie wszystkiego na fuksa rywali itd... to my nie umiemy kończyć rywala i gramy zachowawczo.
» 26 grudnia 2017, 20:44 #2
LukaPawlo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.12.2017 18:37

Walecznosc... chyba ogladalem inny mecz, mieli pare akcji ze cos tam sie dzialo ale za wiele tego nie bylo i Ty to nazywasz walecznoscia... hahah Rojo Ibra Young Miki to juz czas aby zaczac sprzatac bajzel bo jak tak dalej pojdzie to nie bedziemy nawet w top4 Mou aut dawac kogos z pasja grania ofensywnie
» 26 grudnia 2017, 18:36 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.