pawelisto2: Miki przychodząc do nas miał być kimś w rodzaju Sancheza/Hazarda, zawodnikiem, który pociągnie piłkę kawał boiska, żeby pod polem karnym zrobić coś wielkiego.
Mourinho zawsze lubił jak indywidualności przesadzają o losach meczu, tym bardziej przy defensywnej taktyce, gdzie atak wyprowadzamy 3-4 zawodnikami.
Miki nigdy taki nie był, jego gra z BVB to kreatywne piłki rzucane do skrzydła, czy do napastników na wolne pole.
Tutaj jedynym takim zawodnikiem, który lubi dostać piłkę na wolne pole jest Rashford. Martial woli dostać piłkę do nogi niż zasuwać za plecy obrońców - szczerze nie sprawdzałem statystyk pod tym kątem, wnioskuje tak ze względu na to co Mourinho kiedyś powiedział(piłka przy nodze) i to co staram się obserwować(ucieczki na wolne polne).