sinedd91: oj ludzie ... przestańcie pisać głupoty... większość spotkań w obecnych czasach tak wygląda ...
jeden zespół (z lepszym środkiem pola) prowadzi grę drugi liczy na kontry ...
zagraliśmy nie najgorsze zawody... mieliśmy swoje szanse ... Lingard minął się z piłką po podaniu Rashforda...
potem lukaku strzelil prosto w bramkarza (wystarczyło podnieść jeszcze trochę albo położyć piłkę i byłby remis) do Maty potem nie mam pretensji strzelał już z tego co miał, nie miał za bardzo jak inaczej strzelić bo sięgał piłkę z tyłu w zasadzie...
a i City miało bodaj całe dwie groźne akcje - strzał Sane z pierwszej połowy i de Bruyne'a z drugiej....
w zasadzie wszystkie trzy bramki to kwestia indywidualnych błędów... Delpha po stronie City a u nas
Younga przy pierwszej bramce... Obrona zachowała się dobrze wyszła zostawiając wybiegających zawodników na spalonym a Anglik się jedynie przyglądał i nie utrzymał tej linii... no i Lukaku w zasadzie podwójny błąd przy drugiej bramce: najpierw bardzo złe podanie do Herrery przejęte przez City z którego wyszedł rzut wolny .. chwilę później kiks przy wybiciu piłki z pola karnego...
co do karnego... cóż kwestia sporna był nie był... moim zdaniem był, ale nie był tak oczywisty i nie każdy sędzia musi go gwizdnąć... natomiast ukaranie Herrery zółtą kartką pokazało tylko, że sędzia nie radzi sobie z prowadzeniem tego typu zawodów ;P
to wszystko z mojej opinii...
pozdrawiam