W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 2 grudnia 2017, 21:26 - Autor: Rio5fan - źródło: BBC
Arsène Wenger odczuwał ogromny niedosyt po przegranym spotkaniu Arsenalu z Manchesterem United na The Emirates (1:3).
» Arsène Wenger, mimo porażki, docenił waleczność swoich podopiecznych
Francuz docenił poświęcenie swoich podopiecznych, którzy mimo fatalnego początku rywalizacji, nie rezygnowali z chęci odrobienia strat.
- Jestem rozczarowany. Pokazując taką jakość i nie otrzymując nic na koniec meczu, jest bardzo trudno zaakceptować taką sytuację. Czasem z porażki nie płyną żadne pozytywy, lecz dziś było inaczej. Zabrakło nam wykończenia w strefach, gdzie skuteczność była kluczowa - stwierdził Wenger.
- Sami postawiliśmy się w trudnej sytuacji rozpoczynając mecz tak źle w tyłach. Nie chodziło nawet o wysoki pressing, ale zwyczajnie nie wykorzystaliśmy siły płynącej z gry pięcioma obrońcami. Oddaliśmy 33 strzały w spotkaniu z Manchesterem United. Ich bramkarz był po prostu niesamowity.
- Jestem bardzo dumny z naszego nastawienia i zaangażowania. Nie chcieliśmy zaakceptować porażki. Współczuję piłkarzom, ponieważ dali z siebie wszystko, ale nie przełożyło się to na punkty.
Na koniec francuski szkoleniowiec został zapytany o ocenę pracy arbitrów sobotniego szlagieru Premier League.
- Nie chcę już mówić o sędziach. Mam nadzieję, że sędziowanie na Old Trafford będzie takie samo - skwitował Wenger.
Bendzimek: Bardzo szanuję Arsena i to, że nie wydziera się jest piękne. Według mnie Arsenal zasłużył na 1pkt, ale mamy DDG, który jest w jednej z najlepszych form w swojej karierze
Devil156PL: Wenger słusznie chwali swoich zawodników . Arsenal grał niesamowicie ,widać było walkę do końca , przyjemnie dla oka . Zabrakło jedynie skuteczności i karnego który im się należał moim zdaniem . Jednak wygraliśmy(głównie dzięki DDG i Lingardinhio) i to pewnie choć po czerwonej kartce Pogby , był stres . Ogólnie mecz niesamowicie przyjemny do oglądania . Nie dość ,że cały czas emocje ,aż do ostatniego gwizdka ,to jeszcze wygrana Czerwonych Diabłów .
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.