W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 16 października 2017, 09:36 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
David Moyes po latach przyznał, że nie chciał, aby Marouane Fellaini był jego pierwszym transferem w Manchesterze United. Szkocki menadżer latem 2013 roku miał inne zamiary.
» Marouane Fellaini trafił do Manchesteru United w 2013 roku
Plany Moyesa po objęciu stanowiska menadżera Manchesteru United były ambitne. Prasa spekulowała o transferach Cristiano Ronaldo, Cesca Fabreagasa, Garetha Bale’a i Toniego Kroosa. Żaden z zawodników nie zdecydował się jednak na transfer na Old Trafford.
Czas szybko uciekał Moyesowi, więc ten zdecydował się sięgnąć po Marouane’a Fellainiego w ostatnim dniu letniego okna transferowego. Musiało minąć kilka sezonów, aby Belg w końcu przekonał do siebie kibiców Czerwonych Diabłów.
– Nigdy nie chciałem, aby Marouane Fellaini był moim pierwszym transferem w Manchesterze United – stwierdził Moyes na antenie BBC Radio 5 Live.
– Gdybyście sprowadzili tutaj mój sztab szkoleniowy i zapytali ich o nasze plany, to ostatnią rzeczą był transfer Fellainiego. Był z mojego poprzedniego klubu, więc wiedziałem, że nie będzie to właściwe.
– Muszę przyznać, że przyglądaliśmy się także Maticiowi. Nie szło mu w tamtym czasie zbyt dobrze w Chelsea, wrócił do Benfiki i był również brany pod uwagę. Przyglądaliśmy mu się i w pewnym sensie potrzebowaliśmy jeszcze bardziej defensywnego zawodnika. Kogoś, kto będzie siedział z tyłu i rozdzielał piłki z linii pomocy.
– Nie kupiliśmy wielu zawodników, na których liczyliśmy. Ostatecznie był to tylko Marouane w ostatnim dniu okienka. W przeciwnym razie nie kupilibyśmy nikogo – dodał Moyes.
jassaj: nie ma roboty to trzeba gdzieś zabłysnąć, żeby świat o nim nie zapomniał. Bardzo się ciskam na faceta, ok, ale cholernie mnie drażni, że tak zawalił u nas (to bym jeszcze mu wybaczył już po tylu latach, ok nie dał rady, jak widać żyjemy, wybaczamy) i jeszcze ma czelność teraz powoli powoli przepychać swoje winy na cały świat, stawiając się w świetle biednego chłopczyka który mógł uratować świat ale głupi dorośli mu nie uwierzyli i wszyscy zginęli. Pozatym Moyes jest na tyle "inteligentny" że w tym momencie wykorzystuje same swoje najgorsze momenty do tego aby świat o nim nie zapomniał, trochę tak jakbyś chciał dostać się do policji i gadał na lewo i prawo ile osób zastrzeliłeś bo broń była "zła". Może facet czeka na posadę u Szkotów w kadrze, tam były już trener ostatnio też błysnął anatomią porażki w eliminacjach.
uzil25: Kross kiedyś wspominał, że był już z nami dogadany i kwestią otwarcia okienka transferowego był jego transfer. Ostatecznie Moyes do niego nie dotrwał a Van Gaal zablokował jego transfer.
Szkoda bo zawidnik tej klasy za taką cenę to przecena.
jassaj: Ależ ten gość jest żałosny. Teraz sobie dodatkowo Maticia przypomniał, ciekawe kiedy powie, że widział potencjał w Pogbie i Lukaku ale zarząd mu nie zaufał i nie sprowadził ich ? Przecież gość jest gorszy od Wengera w tych komentarzach, Arsene chociaż kiedyś był na topie i chociaż coś zrobił, więc jego obecne pierdzielenie można nazwać zwykłym biadoleniem starszego pana, ale ten "trener"- on miał już wszystko pooukładane, transfery takie dopięte, że cud, miód orzeszki, on już miał ten tytuł na wyciągnięcie ręki, ale zły zarząd nie kupił, źli zawodnicy nie grali, źli rywale się nie litowali, źli gracze spoza United nie chcieli podpisać kontraktu, wszyscy byli źli tylko nie on. Ciekawe kiedy powie, że jakby został rok dłużej zdobyłby tytuł ? Bo ja już mam odpowiedź na ten jego tytuł- chyba Championship- chociaż wait- chwila, Sunderland po rewolucji tego pana niedługo spadnie pewnie do League One więc i to mogłoby się nie udać
Pawlo: A on ciągle płacze? Każdy manager po wielu latach uchyla rąbka tajemnicy o jakimś niedoszłym transferze albo tajemnicach klubowych, a ten wszystko w niemal jednym wywiadzie powiedział, bo w sumie krótka(dzięki Bogu) była tu jego kariera.
RedDevils4life: Ferguson sprawil, ze wiele ludzi pokochalo ten klub i malo co mowi po zakonczeniu kariery. Raczej potrafi zachowac klase, a Moyes? Nie zrobil tu nic pozytecznego a rozmawia o naszym klubie i zali sie na kazdym mozliwym kroku.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.