W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Romelu Lukaku po meczu z Evertonem (4:0) wyjaśnił, dlaczego po strzelonym przez siebie golu przyłożył rękę do ucha i w ten sposób cieszył się ze zdobytej bramki.
» Romelu Lukaku w meczu z Evertonem po raz kolejny wpisał się na listę strzelców w tym sezonie
Manchester United rozdarł na strzępy obronę The Toffees w końcówce niedzielnego spotkania. Czerwone Diabły zdobyły w ostatnich siedmiu minutach trzy bramki.
Lukaku pytany na antenie Sky Sports o swoją bramkę przeciwko byłemu klubowi odpowiada: – To po prostu kolejny gol. Cieszę się ze zwycięstwa.
– Moja radość po golu to przekomarzanie się z kibicami, którzy cieszyli się z przestrzelonego przeze mnie rzutu wolnego.
– W pierwszej połowie mogliśmy strzelić więcej bramek. Nie byliśmy wystarczająco skuteczni.
– Everton stwarzał problemy w pomocy, a menadżer w przerwie dał nam kilka wskazówek, co możemy z tym zrobić.
– Po zmianie stron Everton miał kontrolę, ale jakość przesądziła o ostatecznym wyniku w końcówce – dodaje Lukaku.
ziko: A ja nie widzę w Tym żadnego problemu, rozumiem gdyby Lukaku był wychowankiem Evertonu, legendą albo spędził tam xx lat, ale on tam był przez trzy sezony więc nie ma co dramatyzować względem tego, że celebruje zdobycie bramki tak a nie inaczej :)
Balo45: To dlaczego jak Tevez strzelił gola Man United to był taki ból tylnej części ciała? Przecież on w United grał tylko 2 sezony. Według mnie niepotrzebne, prowokacyjne zachowanie. Nikt nie broni mu się cieszyć z bramki (przecież to normalne), ale nie musiał swoimi gestami prowokować fanów Evertonu, mógł się normalnie ucieszyć jak z każdego innego gola. Ale to jego wybór, po prostu według mnie nie przystoi. Np. RVP rozumiem po tym jak nie celebrował bramek przeciwko Arsenalowi, a kibice Kanonierów dalej go wyzywali, to im się zrewanżował. Ale tutaj? Tako to wyglądało, ale jak mówiłem to sprawa Lukaku, to jego życie :)
tom93: Nie pochwalam tego, niby spoko, odwet na kibicach za te hejty itd. ale jednak mógłby sobie dać siana i udawać strapionego tym faktem czy podnieść ręce w górę jak Ronaldo... nie no żart. Tak serio to troszkę zbyt prowokacyjnie i nie wiem czy potrzebnie.
designer: to bylo calkowicie naturalne. Gral dla Evertonu teraz gra dla United i kazdy zdobyty gol nawet przeciwko bylej druzynie to powod do celebracji takiej jak ta dzis bo to mecz jak kazdy inny. Na boisku nie ma sentymentow.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.