W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Roy Keane w jednym z ostatnich wywiadów przypomniał historię, jaka stała za tym, że opuścił Manchester United w 2005 roku.
» Roy Keane był piłkarzem Manchesteru United w latach 1993 – 2005
Według byłego kapitana Czerwonych Diabłów prawdziwym powodem jego odejścia było odwołanie się od kary 5 tysięcy funtów, którą nałożył na niego klub za krytykę zawodników Manchesteru United na antenie klubowej telewizji MUTV.
Keane udzielił pamiętnego wywiadu po dotkliwej porażce Manchesteru United z Middlesbrough (1:4). Choć ostatecznie rozmowy nie pokazano w MUTV, to jej treść przedostała się do opinii publicznej.
Irlandczyk po latach wrócił do tamtych wydarzeń i stwierdził, że bezpośrednią przyczyną nie był żaden konflikt z sir Alexem Fergusonem, jak powszechnie wówczas sądzono.
– Jedynym powodem, dla którego opuściłem Manchester United była apelacja od kary 5 tysięcy funtów. Gdybym się nie odwołał, to nie odszedłbym z Czerwonych Diabłów – mówi Keane na łamach Limerick Leader.
– Nie dajcie sobie zrobić prania mózgów propagandą i kłamstwami. To była drobna kwota, taką byliśmy karani za spóźnienie się na trening w United.
– Odwołałem się od tego, bo uważałem, że nie powinienem być ukarany za mówienie o meczu na łamach klubowej telewizji – dodaje Keane.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (16)
Klimaa: Czasu się nie cofnie i tyle. Jak dla mnie to że Keane w klubowej telewizji skrytykował postawę drużyny nie było czymś co zasługiwało na dalsze konsekwencje.
rasputin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.08.2017 07:52
Ciekawy news. Ja go tam zawsze lubiłem, właśnie za waleczność. To, że teraz dużo komentuje.... no cóż, każdy ma do tego prawo, a nie każdy musi się z nim zgadzać. A i tak jest jedną z legend OT :) btw. ówczesna linia pomocy: GIGGS - SCHOLES - KEANE - BECKHAM miażdżyła.
pmax122: Prosimy o kulturalne wypowiedzi. Przekleństwa (nawet wygwiazdkowane), obrażanie piłkarzy, klubów lub użytkowników, pisanie dużymi literami, spamowanie oraz bezsensowne komentarze będą karane ostrzeżeniami i banami, bez odwołania!
thelead:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.08.2017 21:45
Ej bez żartów Keane był w ostatnich swoich chwilach w United cieniem samego siebie. Fergie rzucał go wtedy po środku obrony a United także przez słabą grę Keana miał spore problemy także nie wiem po co ta afera. Keane nie odchodził w szczycie formy jak Becks tylko jako wysluźona legenda będąca pod gra bardziej niż w obecnej epoce Rooney.
dragstar8: Prawdziwy kapitan z krwi i kosci i nie dziwi mnie mala liczba komentarzy bo 90% znawcow gimbusow na tej stronie nie wie kto to jest KEANE!! Roy dziekujemy
EmilCioran:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.08.2017 21:53
I mnie to też obchodzi bo my z Sideswipe i jeszcze z wieloma innymi kibicami United na tej stronie pamiętamy wojownika Keanea z boiska, a ty pewnie nie.
pmax122:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.08.2017 00:22
Rzadko się wypowiadam, ale mam niestety swoje lata i także niestety też mnie obchodzi to czemu najlepszy DM w historii klubu odszedł. Kean to nie był jakiś tam defensywny pomocnik. To był gość któremu jak nikomu zależało na wynikach Diabłów. Krążą do dziś opowieści o tym że SAF wychodził z szatni jak Kean uświadamiał innym ich brak zaangażowania. Czasem myślę że właśnie takiego człowieka w ciągu ostatnich trzech lat nam brakowało.
sinedd91: a jeszcze pare lat temu czytalem tutaj tylko nie pamietam czy to był fragment jego biografii czy jakiegos wywiadu, że Ferguson pokazał mu drzwi po konflikcie z jego asystentem ówczesnym...
z całym szacunkiem dla jego umiejętności czysto piłkarskich i przywódczych, ale Irlandczyk ma fatalny zwyczaj wieszania psów na wszystkim co jest przeciwko niemu ... ująłbym wręcz, że słabo znosi krytykę ;P temu brałbym jego słowa z dużym dystansem :P
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.