morrgan: @Syndicate >> Widać nie rozumiesz podstawowych spraw. Klauzuli Griezmanna nikt nie aktywował nie ze względu na brak zainteresowania, ale ze względu na to, że on po prostu nie chciał odejść. Każdy klub kontaktuje się najpierw z agentem danego zawodnika, a dopiero potem składa ofertę, ale od dwóch lat (czyli od czasu jak Griezmann stał się jednym z najlepszych na świecie) Antoine odmawiał wszystkim.
Co do kwot transferów to poszły one drastycznie do góry, bo po prostu wartość całego "biznesu" piłkarskiego poszła do góry. Przykładowo jak Glazerowie kupowali United to klub był wart ponad 3 razy mniej niż obecnie. Jeżeli kiedyś Ferguson wydawał 30 mln na Ferdinanda, Verona czy też nie tak dawno na Berbatova to nic dziwnego, że za Pogbę trzeba było dać 100 mln Euro. Poza tym czy Pogba jest przepłacony? Umiejętności to jedno, ale dolicz do wartości zawodnika jego wartość marketingową i okaże się, że Pogba kosztował parę miedziaków. Pamiętaj, że Pogba w momencie transferu miał 23 lata i czekało go minimum 10 lat gry na najwyższym poziomie, a on wciąż się rozwija. Można się tylko domyślać, że za 3 lata za zawodnika o klasie Pogby będzie trzeba dać 150-200 mln i weź to też pod uwagę.
Co do tego "sygnału dla konkurencji". Może tak niektórzy uważają, ale ja patrząc na kwotę transferu biorę pod uwagę coś więcej niż umiejętności, bo po prostu patrzę z czysto biznesowego pkt widzenia. Ze względu na marketingową wartość Pogby to jego transfer był małym ryzykiem. Dlaczego? Załóżmy, że mu by nie wyszło w United i musielibyśmy go sprzedać. Czy stracilibyśmy na jego transferze dużo? Nie. Z samych praw z wizerunku, sponsorów, koszulek itd. duży procent transferu się zwrócił w jeden sezon, a poza tym z łatwością znalazłby się ktoś kto zapłaciłby niewiele mniej niż my sezon temu. Co innego z graczami o mniejszej renomie jak np. Lukaku. Kosztowałby on niewiele mniej niż Pogba (70-80 mln), a gdyby jemu nie wyszło w United (np. strzeliłby tylko 5 bramek i grzałby ławę przez sezon) to w przypadku sprzedaży nie wiem czy znalazłby się ktoś kto zapłaciłby za niego chociaż połowę tego co my musielibyśmy wydać.