W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 16 maja 2017, 19:35 - Autor: matheo - źródło: MEN
Ed Woodward, wiceprezes wykonawczy Manchesteru United, pozytywnie ocenia pierwszy rok pracy Jose Mourinho w klubie z Old Trafford.
» Ed Woodward jest zadowolony z pracy wykonanej przez Jose Mourinho w tym sezonie
– Zbliżamy się do końca bardzo interesującego sezonu, naszego pierwszego z Jose Mourinho w roli menadżera. Uważam, że zrobiliśmy ogromny postęp zarówno na boisku, jak i poza nim – stwierdził Woodward na spotkaniu z akcjonariuszami Manchesteru United.
– To jest niesamowicie pracowity sezon, w którym rozegramy 64 mecze, wliczając w to dziewięć spotkań w ostatnim miesiącu. To drugi nasz najbardziej pracowity sezon w historii.
– W lidze ustanowiliśmy nowy klubowy rekord i nie zanotowaliśmy porażki w 25 meczach z rzędu. Wygraliśmy Tarczę Wspólnoty, zdobyliśmy Puchar Ligi i oczywiście jesteśmy zachwyceni, że zagramy w finale Ligi Europy, w którym zmierzymy się z Ajaxem w następną środę. To jedyne trofeum, którego do tej pory nie udało się nam zdobyć – dodaje Woodward.
Kilerek7: Ed chyba nie widział za wielu meczu pod wodzą Mourinho, ja tam nie widzę progresu, 6 miejsce to porażka totalna, nawet wygrana śmieciowego LE nie jest pocieszeniem. Stylu jak nie było tak nie ma. Poprawiła się może obrona i trochę pomoc, ale nadal klepanina jak za LvG, zero akcji, autobusy i desperackie obrony w meczach z ogórkami. Żeby męczyć się z Anderlechtem czy Vigo? No ludzie sory! Można szukać pozytywów, jak dobra gra Herrery, Baillego, gole Zlatana czy gra Valencii, ale jako zespół gramy padakę i sory ale ja nie widzę progresu. Jak w przyszłym sezonie zaczniemy grać np. jak Tottenham albo City to uwierzę, że coś drgnęło. Dosyć mam oglądania tych męczarni.
Chyba nie jest tak źle jak uważacie. Co prawda przez ostatnie 4 sezony stale poszukujemy właściwych "drzwi" do salonów, na których przez lata byliśmy, ale prawdą też jest, że nigdy tak blisko celu nie byliśmy.
United to klub nieprzeciętny i takież są wobec niego oczekiwania. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że tam gdzie inni szukają sponsorów tam United rozmawia z inwestorami. Tylko tak możemy sobie pozwalać na płacenie setek milionów za transfery i setek tysięcy tygodniowo zawodnikom. I uwierzcie mi proszę: ktoś kto ma zainwestować dziesiątki czy setki milionów przez lata nie bęzie słuchał opowieści o tym jak pięknie zagraliśmy w przegranych meczach. Ten ktoś nie zapyta także czy kibice byli zniesmaczeni naszą grą w... wygranym Finale LE. Inwestor zapyta o konkretne osiągnięcia i tu, po zakończonym "bardzo nieudanym" sezonie 2016/17 mamy na koncie Tarczę, EFL Cup i... :-) najprawdopodobniej Puchar LE. Odzyskajmy, obojętnie w jakim stylu miejsce wśród najlepszych w Europie, ustabilizujmy swoją tam pozycję a wtedy przyjdzie czas na dopracowanie stylu, któego tak naprawdę wszystkim nam brakuje. Jeśli zgadzamy się, że trwa budowa nowego po odejściu sir Alexa Manchesteru United to zgódźmy się także z tym, że nie możemy budować go zaczynając "od dachu".
Ronal: Drużyny jeszcze nie ma. Są indywidualności - dobrzy piłkarze, ale kolektywu jeszcze takiego zgranego to nie widać. Na chwilę obecną United to dobry Angielski klub, ale do tej najwyższej półki sporo brakuje jeszcze. Postępu w lidze nie ma, zobaczymy jak kolejny sezon. Postępem będzie kwalifikacja do LM.
jari13: Ten sezon jest jak pierwszy za kadencji LVG. Były bardzo dobre i bardzo słabe momenty, widać co musi zostać poprawione, żeby zespół mógł wygrać ligę i powalczyć o dobry wynik w pucharach. Pytanie jakie wnioski Mourinho wyciągnie i czy będzie w stanie poprawić naszą grę w kolejnym sezonie. Chciałbym tylko, żeby w klubie pojawił się specjalista światowej klasy, który przygotuje piłkarzy kondycyjnie, motorycznie i siłowo. Moim zdaniem to jest to czego nam najbardziej brakuje w osiąganiu sukcesów. Tak było za Moyesa i za Van Gaala i w tym sezonie możliwe, że jest nawet gorzej.
kckMU: Jeśli wygramy LE, to sezon będzie naprawdę konkretny. I osobiście będę wyczekiwać letniego okienka oraz kolejnego sezonu z dużą niecierpliwością.
Jeśli przegramy w środę - wolę nie myśleć, co to będzie...
sagnol32: Może na akcjonariuszy to działa , pobity rekord , szansa na trzecie trofeum. Tabelki w Excelu pewnie się zgadzają , ale jak przegramy finał to będzie katastrofa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.