UnitedWeStand: @Hoodys
Rooney normalnie by ruszył również, bo on zawsze uwielbiał takie wydarzenia na boisku, ale z obecną wagą stwierdził chyba, że nie warto, bo za daleko i się zbytnio zmęczy, a że do akcji już weszli sędziowie, to i mniej zabawy będzie. Swoją drogą, to Anglik do kolejnych rekordów może dopisać również najszybszy spadek umiejętności, bo gra obecnie na poziomie drugiej ligi angielskiej. Może ktoś wyjaśnić jak można zapomnieć w jaki sposób się przyjmuje piłkę? Pomijam już minimalne zaangażowanie w meczu, bo gdy ktoś mu nie poda do nogi tylko na dobiegnięcie chociaż tych paru metrów, to on nawet do piłki nie startuje. Na prawdę, aż przykro się robi oglądając go teraz w takim stanie gdy pamięta się go gdy zaczynał karierę, a w debiucie załadował hattrick gdy wszyscy dyskutowali czy był warty tych 30mln. Higuain z nadwagą jest silniejszy i trudniejszy do zatrzymania, a Wayne wygląda jakby go siłą wyciągnęli z McDonalda i kazali grać w piłkę, która się od niego wyłącznie odbija.
W każdym razie, to Darmian jest mięczakiem, bo nie raz dawał sobą pomiatać, ale Blind?
Holender kilka razy "pyskował" do znacznie większych od siebie i nie okazywał strachu tylko dalej wchodził ostro z buta. Po prostu był w tej sytuacji tym inteligentniejszym, bo wybacz, ale był to w końcu półfinał i wykluczenie siebie z udziału w finale w taki sposób, to głupota. Cud, że Valencia nie wyłapał czerwonej kartki, bo Bailly będzie jeszcze pauzował w przyszłym sezonie w europejskich pucharach za to co zrobił.
Warto? Zdecydowanie nie.
Rozumiem dlaczego Bailly i Valencia się rzucili do Szweda jeżeli faktycznie ich obraził, ale trzeba było pomyśleć najpierw o konsekwencjach tak jak to zrobił przykładowo wspomniany wcześniej Blind, który występ w finale ma na 100% teraz zagwarantowany.