Howard zamierza walczyć
» 20 grudnia 2005, 16:57 - Autor:
Toms - źródło: wlasne
Bramkarz Manchesteru United, Tim Howard powiedział, że ma zamiar wrócić do bramki klubu z Old Trafford, tym samym dając do zrozumienia obecnemu numerowi jeden w bramce – Edwinowi van der Sarowi, żeby uważał na niego.
Amerykanin miał stać się pierwszym bramkarzem w "Teatrze Marzeń", po tym jak klub w kwietniu zdecydował się opuścić Roy Caroll. Jednak tak się nie stało. Sir Alex Fergson postanowił latam do Manchesteru sprowadzić Holendra – van der Sara, który zadomowił się już na dobre w bramce "Czerwonych Diabłów". Od tamtej pory Howard zagrał tylko w dwóch spotkaniach Manchesteru United i oba spotkania były konfrontacjami w Carling Cup, czyli na pewno nie tym o czym marzyć może bramkarz.
Holender spisuje się znakomicie i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie miałoby się coś zmienić. Jednak Tim zapowiada walkę o miejsce w drużynie. Dzisiejszy dzień może okazać się bardzo dobrym momentem dla Howarda, aby przypomnieć o sobie Fergusonowi, bowiem już dziś wieczorem Manchester United zagra z Birmingham City w ramach Carling Cup. Od pierwszje minuty najprawdopodobniej w bramce wystąpi właśnie Tim.
"Mamy w zespole wielu dobrych profesjonalistów, którzy będą walczyć o swoje miejsce w składzie. Każdy trenuje bardzo uważnie i dobrze, cały czas obserwuje swoje 'tyły'. To jest bardzo dobre rozwiązanie i tak powinno być w tak wielkim klubie" - powiedział Amerykanin.
W tabeli Premier League Manchester United nadal traci do Chelsea dziewięć punktów. Ta przewaga może się zwiększyć, bądĽ też zmniejszyć podczas tegorocznego okresu świątecznego, który w Anglii nie jest wcale przerwą, a jednym z najważniejszych momentów w sezonie. To właśnie wtedy nagromadzenie spotkań jest największe i drużyny muszą się bardzo postarać, aby wyjść z niego z jak największą zdobyczą punktową.
"Dla jednych drużyn posiadanie wielu spotkań w tak krótkim czasie jest dobre, zaś dla innych złe. Patrzymy na naszą sytuację pozytywnie, ponieważ jesteśmy w dobrej formie i stwarzamy wiele sytuacji podbramkowych."
"Bardzo ciężko być na szczycie, więc staramy się wywierać na Chelsea jak najwięcej presji. Mamy nadzieje, że nie utrzymają tak długo swojej formy, a wtedy my będziemy tuż za nimi."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.