Czerwone Diabły po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów poczynają sobie całkiem nieĽle. Ostatnie dwa spotkania z Wigan Atletic i Aston Villą pokazały, że na Old Trafford o kryzysie mowy być nie może, co najwyżej o chwilowym spadku formy. United udają się zatem do Birmingham podbudowani dwoma pewnymi zwycięstwami 4:0 i 2:0.
Póki co Manchester United przez mecze w ramach Pucharu Ligi idzie jak burza. W czwartej rundzie pucharu Diabły pewnie pokonały West Bromwich Albion 3-1. W kolejnej rundzie United nie dało szans Barnet, deklasując rywala 4-1.
Los piłkarzy Birmingham w rozgrywkach wisiał na włosku już w pierwszym spotkaniu. W IV rundzie podopieczni Stevea Brucea uporali się 4-3 z Millwall, ale dopiero po rzutach karnych. Wygrana 2-1 nad Norwich również nie była zbytnio przekonywująca.
Sir Alex Ferguson przed meczem obiecywał, że w dniu dzisiejszym da szansę pokazania się kilku piłkarzom, którzy na co dzień swoje mecze rozgrywają w rezerwach, lub oglądają poczynania swoich kolegów z ławki rezerwowych.
W pierwszej jedenastce gospodarzy powinniśmy ujrzeć Maika Taylora, który zastąpi zawieszonego za kartki Nico Vaesena. Drugim golkiperem Birmingham będzie Colin Doyle, który powrócił do drużyny po okresie spędzonym na wypożyczeniu w Millwall. Bardzo możliwy jest również występ Emile Heskeya.
Sir Alex Ferguson z pewnością sprawdzi kondycję Louisa Sahy i Alana Smitha. Zarówno jeden jak i drugi zawodnik ostatnio nabawili się choroby. W składzie nie powinno zabraknąć także fenomenalnego Giuseppe Rossiego.
"Wiem, że wielu ludzi mówi, iż będę szczęśliwy przegrywając we wtorek i odnosząc zwycięstwa w następnych trzech spotkaniach. Nie ma jednak wątpliwości, że wygrywanie meczów to zwyczaj. Jeżeli wygramy z United to będziemy w dobrym położeniu przed świątecznymi spotkaniami" – powiedział prezes klubu z Birmingham, David Gold.
"Edwin van der Sar powiedział, że musi stać na baczności i o to w tym wszystkim chodzi. Mamy kilku świetnych zawodowców, którzy walczą o miejsce. Każdy trenuje solidnie i ogląda się, kto czai się za jego plecami. Tak powinno być" – dodał z kolei Tim Howard, który także może liczyć na grę w dzisiejszym meczu.
Kadry obydwu zespołów przedstawiają się następująco:
Birmingham: Maik Taylor, Doyle, Martin Taylor, Tebily, Cunningham, Upson, Painter, Clapham, Johnson, Clemence, Butt, Dunn, Heskey, Pandiani, Forssell, Pennant, Jarosik.
Man Utd: Howard, Steele, Neville, Bardsley, Eckersley, Brown, Pique, O'Shea, Richardson, Ronaldo, Fletcher, Martin, Smith, Park, Jones, Rossi, Saha, Ebanks-Blake, Rooney.
Podsumowując trzeba powiedzieć również o bilansie spotkań pomiędzy drużynami. Jak się okazuje statystyki przemawiają na korzyść Czerwonych Diabłów. Spośród 85 meczów Manchester United, aż 41 razy schodził z boiska w roli zwycięzców. Dwadzieścia razy mecze kończyły się remisem, a 24 razy wygrywał Birmingham. Stosunek bramkowy prezentuje się następująco: 133 strzelone, 101 straconych.
Co ciekawe dzisiejsze spotkanie będzie dopiero pierwszym meczem United z Birmingham w ramach Pucharu Anglii. Ostatnie zawody na St Andrews Stadium zakończyły się bezbramkowym remisem.
Wszystkich kibiców Manchesteru United i Birmingham City zapraszamy na naszą Relację na Żywo z dzisiejszych zawodów, która rozpocznie się o godzinie 20:35. Równolegle trwać będzie spotkanie kibiców na naszym chacie.