wmb035: Zgadzam się w tą wypowiedzią, mimo że Conte nie lubię. Prawda jest taka, że na razie nic żeśmy nie osiągnęli. W Pucharze Ligi nam szło, bo większość meczów była rozgrywana na naszym boisku ze słabymi rywalami (Man City grał prawie młodzieżą). Mieliśmy niesamowite szczęście w losowaniach, ale nikt na to nie zwracał uwagi.
W Pucharze Anglii, jak tylko trafiliśmy na silnego przeciwnika, i to na jego boisku to d*pa blada. Nie mieliśmy w ofensywie nic do zaoferowania. Wyobrażacie sobie Barce, Bayern albo City, które po dostaniu czerwonej kartki cofają się totalnie? Guzik tam. Dalej ładnie klepaliby piłkę. U nas trener postawił autobus, a ma piłkarzy, którzy mogą zdominować spotkanie. Nie można zachwycać się tylko dobrą obroną. Tym to mogą zachwycać się zespoły ze środka tabeli, a nie United.
Liga angielska. Z jakimi czołowymi zespołami w tym sezonie wygrał Mourinho? Z żadnym.
Liga Europy. Dwie porażki(!) w grupie LE(!) i totalne badziewie z Rostovem, bo murawy za mało. Przez to cały czas piłka posyłana była w górę. Nawet za Van Gaala tak brzydko nie graliśmy.
Taka jest prawda, że na razie United stoi w miejscu. Nie można ciągle żyć nadzieją, że po kolejnym wydaniu gigantycznej kasy coś się zmieni. Tym bardziej, że niektórzy ważni piłkarze mogą odejść. Na chwilę obecną szóste miejsce to dla nas odpowiedni poziom. Smutne, ale prawdziwe.