kckMU: Dlaczego? Bo zamiast wyzywać Rooneya jak 12-letni kretyn, potrafię napisać twarde fakty? Bo gdy go krytykuje, to tylko po dokładnej ocenie jego gry boiskowej, a nie podążając za trendami?
Chłopie, trochę orientacji. "Wal się" mógłbyś skierować do kogoś, kto by bezsensownie Twojego idola obrażał, a nie stwierdzał jaka jest prawda.
Istnieje tez szansa, że nazwanie "kałem" jego wyczynów boiskowych tak Cie uraziło. W takim razie mogę to określenie zmienić na cokolwiek innego, chociażby to, że Wayne Rooney od długiego czasu nie gra na poziomie Manchesteru United. I wcale nie jest tak, że w niego nie wierze, bo co mecz mam nadzieje na jego przełamanie, lecz ciężko się tego doczekać. W takiej sytuacji stawiam jednak na dobro naszego klubu i budowanie nowej potęgi. Wayne na boisku na razie to bardzo skutecznie utrudnia. Tyle.