W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Pep Guardiola zapewnił, że ma poprawne relacje z José Mourinho, mimo wielu konfliktów dzielących obu panów w przeszłości.
» Pep Guardiola nie chce nadmiernie podgrzewać atmosfery przed derbami Manchesteru
Hiszpański szkoleniowiec zapowiedział też, że chętnie spotka się ze swoim vis-à-vis po zakończeniu sobotniej rywalizacji na Old Trafford.
- Powiedziałem już wiele razy, że mam wiele szacunku dla Mourinho. Zawsze staram się uczyć od swoich kolegów i nie inaczej jest z Mourinho. Rywalizacja pochodzi przede wszystkim z mediów, my nie mamy na to wpływu - powiedział Hiszpan.
- On był moim trenerem, asystentem u sir Bobby‘ego Robsona. Zgadzam się, że okres w Barcelonie i Realu nie był dla nas łatwy, ale spotkaliśmy się dwa czy trzy tygodnie temu na spotkaniu menadżerów Premier League.
- Rozmawialiśmy płynnie z Ronaldem Koemanem i Tonym Pulisem. Było poprawnie, więc to wszystko. Oczywiście, że zaakceptuję lampkę wina po meczu, jeśli otrzymam od niego zaproszenie - zakończył Guardiola.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Ronal: Patrząc na formę City i United to będzie bardzo wyrównany mecz i trudno wytypować kto jest tutaj faworytem, na pewno presja jest po naszej stronie bo gramy u siebie. Liczę na zwycięstwo, ale zwłaszcza chyba na dobre piłkarskie widowisko, żeby obyło się bez jakichś awantur i prowokacji, bo tutaj chodzi przecież o ładną piłkę.
pelzebiusz: Mam dziwne przeczucie że te derby nie będą korzystne dla MU. Wszyscy obstawiają MU tym samym MC wybiegnie z dużą mniejszą presją. Obym się mylił...
kckMU: "Oczywiście, że zaakceptuję lampkę wina po meczu, jeśli otrzymam od niego zaproszenie"
Zaproszenie, to panie Pep, dawno żeś dostał. I to publicznie. Wydaje mi się, że obustronna niechęć trochę zmaleje dzięki Premier League. Real i Barca to już absurdalna wojna, wykraczająca totalnie poza boiskowe i sportowe sprawy. Tutaj jest inaczej, bardziej zdrowo, a wojna toczona jest w aspektach piłkarskich i z czasem Guardiola to odczuje.
Kortney: No widać to na przykładzie wengera i Mourinho. Uwziął się na dziadka i go bardzo często atakuje. Inna sprawa ze jak Wenger ma grać z zespołami Mourinho to mu psycha siada. Ten Wenger to dla mou spadł z nieba.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.