Mourinho o Pogbie i zdobyciu Tarczy Wspólnoty

Menadżer Manchesteru United nie uniknął także pytania o potwierdzony przez Manchester United transfer Paula Pogby z Juventusu.

- Uważam, że pierwsza połowa była znacznie lepsza od drugiej. Wcale mnie to nie dziwi, ponieważ zespół nie osiągnął jeszcze wystarczającej kondycji, by utrzymać stabilną postawę na przestrzeni całego meczu. Po przerwie Leicester wprowadziło trzech szybkich zawodników, co odmieniło spotkanie na ich korzyść - powiedział Portugalczyk.

- To ważne zwycięstwo, ale mamy przed sobą jeszcze dużo pracy. Nie byłbym ambitny, gdybym powiedział, że to był fantastyczny występ. Nasza gra była wystarczająca jak na tę fazę sezonu. Martial, Ibrahimović, Fellaini i inni mają za sobą tylko jeden tydzień treningów. Za nami bardzo zły okres przygotowawczy, więc krok po kroku się zmieniamy. Rozpoczęcie rozgrywek od trofeum zawsze jest jednak ważne.

- Zlatan będzie jeszcze groźniejszy, kiedy będziemy bardziej dominowali i grali bliżej pola karnego przeciwników. On nie jest wystarczająco szybki, by grać pięćdziesiąt metrów od pola karnego, jak Vardy. Potrzeba mu wsparcia drużyny i stwarzanych sytuacji. Musimy to zmienić, ponieważ ten zespół wcześniej był nastawiony na większą kontrolę i posiadanie piłki. Staramy się to zmienić, czego dobrym przykładem był nasz drugi gol.

Mourinho wypowiedział się także na temat błędu Marouane‘a Fellainiego, który doprowadził do utraty bramki przez Manchester United.

- Uważam, że to błąd zbyt wolnego boiska. Przed meczem sprawdziłem nawierzchnię i wiedziałem, że będziemy mieli kłopoty. Zależało nam na szybkim rozgrywaniu piłki. Ta murawa jest dobra, ale wolna. Być może woda szybko wyparowała lub organizatorzy zapomnieli o zroszeniu trawy. Podanie znacząco zwolniło, a Vardy to wykorzystał. Myślę, że Bailly był dla niego idealnym rywalem. Potrafił dorównać mu szybkością.

- Znam jego umiejętności, ale i tak podjęliśmy ryzyko. On przybył z zupełnie innej ligi i w pierwszym oficjalnym meczu w nowym klubie musiał zagrać na Wembley. Nie mieliśmy do dyspozycji Smallinga. Eric zagrał bardzo dobrze, ale muszę podkreślił, że to Daley dał mu odpowiednią stabilizację. Nasza gra defensywna była całkiem w porządku.

W wywiadzie po starciu z Lisami nie mogło też zabraknąć pytania o Juana Matę.

- Uważam, że Juan zagrał bardzo dobrze. Dał mi dokładnie to, czego potrzebowałem w tamtym momencie. Regulamin dopuszcza przeprowadzenie sześciu zmian, a ja w tamtym momencie dokonałem już pięciu. Wygrywaliśmy jedną bramką, więc chciałem, żeby mecz się już zakończył. Potrzebowałem zawodnika do dokonania ostatniej korekty. Musiałem zdjąć najniższego zawodnika, bo wiedziałem, że będziemy się mierzyli z wieloma dośrodkowaniami. Z tego powodu nie mogłem zmienić Ibry czy Fellainiego. Mata jest niższy od Herrery czy Rashforda.

- Wiem, że Mata był zły, ale Schmeichel na pewno oglądał swojego ojca w akcji i także podłączał się do akcji ofensywnych. Chcieliśmy wygrać, więc ostatecznie wszyscy są zadowoleni. Chciałbym zadedykować tę wygraną ośmiu osobom: siedmiu graczom, którzy nie znaleźli się w kadrze, choć na to zasłużyli oraz Louisowi van Gaalowi, dzięki któremu mogliśmy tutaj dzisiaj zagrać.

Na koniec Mourinho skomentował transfer Paula Pogby do Manchesteru United.

- Myślę, że w końcu doczekaliśmy się końca tej sagi transferowej. To niesamowite, że jest z nami tak wspaniały piłkarz. W końcu go mamy. Przychodzi do zwycięskiego zespołu, który wygrał dwa ostatnie spotkania na wagę trofeów. Będzie więc musiał pracować ciężko, by przebić się do drużyny. Dostałem tę informację tuż przed meczem. Jeżeli Paul dotrze do nas przed początkiem sezonu, to ma szansę szybko zadebiutować - podsumował Mourinho.