Shearer: Puchar Anglii nie maskuje problemów United

Podopieczni Louisa van Gaala powiększyli zestaw klubowych trofeów pokonując Crystal Palace i sięgając po Puchar Anglii.

- Niezależnie od tego, kto będzie menadżerem Manchesteru United w przyszłym sezonie, klub potrzebuje kluczowych zmian, by marzyć o rywalizowaniu o najwyższe cele. Już od dłuższego czasu było jasne, że ten klub nie prezentuje się na miarę oczekiwań. Jeżeli sobotni finał Pucharu Anglii był ostatnim dla Van Gaala w United, to zostanie on zapamiętany jako typowy występ zespołu po jego wodzą - powiedział Anglik.

- Taki scenariusz wydarzył się już wiele razy w tym sezonie. United byli lepszą drużyną i zasługiwali na zwycięstwo, ale nie grali szczególnie dobrze. Oni musieli wygrać Puchar Anglii, by mieć jakikolwiek pozytyw z tego sezonu. Trofeum nie zmienia jednak faktu, że był to dla nich niezwykle rozczarowujący sezon. Już przed finałem powiedziałem, że niezależnie od wyniku, piąte miejsce w lidze sprawia, że nie mogą zaliczyć rozgrywek do udanych.

- To jasne, że United potrzebują wzmocnień, ale problemem jest sposób, w jaki ich dokonają. Brak udziału w Lidze Mistrzów oznacza, że trudno będzie przyciągnąć zawodników z najwyższej półki. Ktokolwiek będzie menadżerem, będzie musiał zmierzyć się z tym problemem.

- Są jednak pewne powody do optymizmu dla kibiców. Klubowa młodzież miała wielki udział w sukcesach, co zobrazowała bramka Jessego Lingarda w finale Pucharu Anglii. Sądziłem, że Marcus Rashford będzie miał wielki wpływ na przebieg meczu, więc szkoda, że musiał zejść z kontuzją w drugiej połowie. Mimo tego jego postawa mi zaimponowała. Wszyscy wiemy, jak szybki to zawodnik, co sprawiło Palace wiele problemów. Widać, że koledzy mu ufają i chętnie oddają mu piłkę - dodał 45 latek.

- Czy dostanie się do kadry Roya Hodgsona na Euro 2016? Nie wiem, ale od jego debiutu upłynęło zaledwie 86 dni. Nawet jeżeli zostanie w domu, to biorąc pod uwagę jego postęp na przestrzeni ostatnich miesięcy, można się spodziewać wielu dobrych rzeczy z jego strony.

- Najlepszym zawodnikiem w finale Pucharu Anglii był jednak jeden z najbardziej doświadczonych graczy, Wayne Rooney. Manchester United wykazał się wielką determinacją grając w dziesiątkę, czego najlepszym dowodem był Rooney. To był przykład dla pozostałych i najlepiej podsumował swoją boiskową charakterystykę.

- Rooney dał z siebie absolutnie wszystko. Nie było dla mnie niespodzianką, że dokonał tego ponownie grając w linii pomocy. Widać, że bardzo podoba mu się ta rola i ma w niej bardzo dużo do zaoferowania - zakończył Shearer.