1wolf1: Jest to temat od Depay'u, wiec slusznie trzeba uwazac, ze porownujemy tu Lingarda z owym zawodnikiem. Juz pomine fakt, ze pisanie o kims innym w Temacie o tytule : "YORKE: MEMPHIS NADAL MOŻE BŁYSZCZEĆ W UNITED", jest dosc dziwne(moznaby napisac wiele ciekawszych epitetow, ale zostanmy przy tym).
Wracajac do zasadniczego watku. Lingard jest przecietnym pilkarzem - tego nie da sie ukryc. Przykre jest jednak, ze taki zawdonik jest obecnie w wyzszej formie niz wielu duzo lepszych zawdonikow znajdujacych sie w skladzie MU. I tu nie ma winy V.G , czy Lingarda, ze jest podstawowym zawodnikiem. Inni potencjalnie lepsi, sa jeszcze gorszym wyborem... I to jest niestety smutna prawda.
I napisze to jeszcze raz, zeby nie bylo watpliwosci - Na papierze Depay > Lingard. Niestety rzeczywistosc jest dla holendra duzo gorsza. I naprawde nie pisz mi prosze co ten zawodnik moze zrobic. Piszmy co obecnie robi , czyli wielkie NIC. Na boisku pilke moze zabrac mu kazdy, wlacznie z nim samym.