Wayne Rooney był zadowolony, że Manchester United zdołał zakończyć sezon ligowy zwycięstwem 3:1 w konfrontacji z Bournemouth.
» Wayne Rooney w spotkaniu z Bournemouth strzelił swojego setnego gola w Premier League na Old Trafford
Anglik nie krył jednak rozczarowania z powodu braku awansu Czerwonych Diabłów do następnej edycji Ligi Mistrzów.
- Zawsze wspaniale jest zdobywać bramki dla Manchesteru United. Oczywiście, to spotkanie było trudne z uwagi na to, co stało się w niedzielę. Wiedzieliśmy, że straciliśmy szansę na czołową czwórkę, ale nie mogliśmy odpuścić, ponieważ w sobotę czeka nas niezwykle ważny mecz. Chcieliśmy zachować dobre nawyki i to się udało, ponieważ odnieśliśmy pewne zwycięstwo.
- Chcieliśmy wygrać ostatnie spotkanie ligowe dla naszych kibiców na Old Trafford. Naszym celem było zachowanie rytmu na finał Pucharu Anglii. Oczywiście, chcemy grać w czołowych rozgrywkach i Liga Mistrzów do nich należy, więc jesteśmy rozczarowani. Musimy się pozbierać na bardzo ważny mecz, jakim będzie finał Pucharu Anglii.
Rooney wyjaśnił także, jak czuje się w roli pomocnika, w jakiej ustawia go Louis van Gaal.
- Czasem w karierze trzeba dokonać określonych wyborów i uważam, że lepiej dla mnie będzie, jeśli będę grał nieco głębiej. Do tej pory grałem jako napastnik przede wszystkim w reprezentacji, ale od następnego sezonu widzę siebie jako pomocnika.
Kapitan Manchesteru United skomentował także inteligentne zagranie Marcusa Rashforda, który sprytnie przepuścił piłkę przy pierwszym golu dla Manchesteru United.
- Marcus mnie widział, więc zostawił mi piłkę, dzięki czemu mogłem zdobyć bramkę. To nadal bardzo młody zawodnik, ale nawet dzisiaj było widać, że potrafi strzelać gole. Teraz będzie musiał ciężko pracować, by przekonać Roya Hodgsona do zabrania go do Francji. Jeżeli będzie dobrze się spisywał, to nie widzę problemu w umieszczeniu go w ostatecznej kadrze - podsumował Rooney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.