Diabelred: Tez nie wierze w 3-0, jednak wynik 2-0 plus potem dogrywka i moze karne nie jest taki nierealny. U siebie, a na wyjezdzie jestesmy zupelnie inna druzyna. Przykladowo na wyjazdach mamy dopiero 11 miejsce w lidze, z kolei u siebie 4 miejsce(jesli nie liczac ostatniej kolejki, gdzie czesc zespolow nie gralo w tym i my, to mielibysmy 3 miejsce ze strata 1 pkt do pierwszego Leicester) ze straconymi zaledwie 7 bramkami(najlepszy wynik w lidze, drugi Arsenal ma 10 straconych bramek u siebie)
w 14 meczach.
Jedyne czego sie boje, to ze nasi znowu straca jakas frajerska bramke typu rykoszet, ktos nie utrzyma linii spalonego, ktos glupio sfauluje w polu karnym jakiegos gracza LFC, czy tak jak ostatnio Carrick podaruje bramke. Wazne by zagrac na zero z tylu, bo jesli nam strzela choc jedna, to nawet i 3 strzelone bramki nic nam nie dadza, bo i tak bramka na wyjezdzie bedzie premiowac Liverpool.