W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Piłkarze Manchesteru United zdołali odrobić straty w spotkaniu z West Hamem, dzięki czemu przedłużyli swoje nadzieje na wizytę na Wembley.
» Michael Carrick czuł lekki niedosyt po spotkaniu z West Hamem w ćwierćfinale Pucharu Anglii
Zaciętość w poczynaniach Czerwonych Diabłów pochwalił Michael Carrick.
- Naciskaliśmy, by zdobyć kolejną bramkę i desperacko walczyliśmy o zwycięstwo. Cieszymy się, że wróciliśmy do gry, ale nie byliśmy w stanie przechylić szali na swoją stronę. To Puchar Anglii, wszyscy chcemy awansować do następnej rundy - stwierdził kapitan United w konfrontacji z Młotami.
- Rywale zdobyli bramkę po rzucie wolnym, co czasem się zdarza. My pokazaliśmy jednak charakter i wróciliśmy do gry, jednak jak już powiedziałem, nie potrafiliśmy przypieczętować wygranej.
- Myślę, że stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, ale brakowało nam ostatniego podania. Nie zatrudniliśmy bramkarza West Hamu wystarczająco często. Mocno naciskaliśmy na rywali, lecz tym razem nic z tego nie wyszło.
- Momentami akcje przenosiły się od jednego pola karnego do drugiego i naprawdę sporo się działo. To było dobre starcie pucharowe. Z całym szacunkiem dla Liverpoolu, koncentrowaliśmy się tylko na tym spotkaniu. Nie udało nam się jeszcze wywalczyć awansu, ale nadal mamy na to szansę - podsumował angielski pomocnik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
lukas255:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.03.2016 23:05
Carrick to juz nie powinien grać w podstawie bo ostatnie mecze pokazują jego juz powolność. Niestety lata już nie te , kimś innym powinni go zacząć zastępować, a on tylko z ławki moim zdaniem powinien wchodzić.
Irwin2: Że co proszę? Brak mi słów, po tej parodii na Anfield on teraz mówi, że nie koncentrowali się na tym meczu. TO BYŁ KU KU*WA MECZ Z LIVERPOOLEM. Chyba każdy już tam postratał zmysły i nikt nawet nie czuję ile znaczy ta rywalizacja, głównie dla kibiców. Mają nas w dupie.
bulwerss: Mysle ze chodzilo raczej o spotkanie ktore odbedzie sie w niedalekiej przyszlosci bowiem w nastepny czwartek - wlasnie z Liverpoolem.... Ale wystarczy takie niedomowienie zeby super ekstra antyfanatycy Luidziego uaktywnili sie w trybie pilnym. Ciekawe czy tez bys tak agresywnie szczekal jakby MU dalej prowadzil Ferguson
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.