Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.03.2016 15:44wazza89,
,,Za Mourinho nie byłoby takich fajnych momentów.''
,,z Jose za sterami możemy o tym zapomnieć''
Jesli u Mourinho takze bylaby dwucyfrowa liczba kontuzji, to mysle ze i Portugalczyk bylby zwyczajnie zmuszony do wystawienia kogos z rezerw. W Chelsea wiecej niz 4 kontuzje w jednym czasie to byla rzadkosc, przez co Portugalczyk nie musial sie posilkowac nikim z rezerw, tak jak musi to robic teraz van Gaal. Swoja droga, to czemu w poprzednim sezonie Holender nie stawial tak chetnie na mlodziez? Co prawda gral na poczatku Blackettem i Mcnairem, jednak tak bylo tylko do czasu az van Gaal zrozumial, ze gra 3 SO w lidze angielskiej nie przejdzie. Potem zostali oni odstawieni na boczny tor. Co nagle w tym sezonie mamy taki wysyp utalentowanych wychowankow :D?
Jasne, ze Mourinho nie jest zadnym gwarantem sukcesow, jednak nie da sie przejsc obojetnie obok tego, ze w kazdej lidze w jakiej byl wygrywal majstra, takze na pewno z nim mielismy na to wieksze szanse niz z LVG.
Czy w tym sezonie mamy takie dobre wyniki? Patrzac na obecne top 6:
remisy:
- z City
- z WHU
- z Leicester
wygrana:
- z Tottenhamem
- z Arsenalem
porazka:
- z Arsenalem
Co w sumie daje 9 pkt na 18 mozliwych, czy to faktycznie az taki dobry wynik? Do tego trzeba dodac, ze pozostale mecze z TOP6 mamy na wyjazach: WHU, City, Tottenham, a u siebie tylko Leicester, takze przy sredniej 50% bardziej prawdopodobne jest to, ze moze sie jeszcze pogorszyc niz polepszyc. Choc wiadomo wszystko wyjdzie w praniu.
Wiadomo, ze fajnie jest zobaczyc jak bramki strzelaja wychowankowie. Jednak kazdy kibic jest inny. Jedni woli bysmy bysmy byli dalej sredniakiem, jednak zeby grali wychowankowie, a inny wola zebysmy wrocili do topu, jednak zeby tych szans wychowankowie dostawali mniej. Poza tym dla jednego kibica fajnym momentem jest debiut wychowankow i ewentualne ich gole, a dla innego takim fajnym momentem jest widziec, jak Rooney by podniosl puchar LM/PL.
Najlepiej robil to wlasnie SAF bo laczyl klasowych grajkow + zawsze w skladzie grali regularnie przynajmniej 1/2 wychowankow typu Cleverley, Welbeck, Evans, O'Shea czy Fletcher a przy tym wygrywalismy puchary. Takze wtedy tak naprawde kazdy kibic mogl byc zadowolony.
milagro,
,,Skoro ciebie cieszą zdobyte puchary, a nie rozwój wychowanków, którzy są potencjałem na długą i udaną przyszłość, tzn że z ciebie taki kibic sukcesów."
Rownie dobrze mozna bylo o tobie czy wazza89 napisac, ze jestescie takimi kibicami Fify, gdzie w trybie menedzera gracie samymi wychowankami + jakimis kupionymi mlokosami z innych klubow, patrzycie na ich rozwoj w grze, a potem to samo chcielibyscie przelozyc na realna pilke. Tak jak pisalem juz wyzej kazdy lubi co innego, kazdego cieszy co innego. :)