talir: W moim odczuciu, to dobrze się nie skończy. Dla zawodników klubu formatu MU, posiadanie pewności przeciwko takiemu zespołowy jak Derby, nie jest czymś za co powinno się ich chwalić, trzeba tego od nich wymagać. Zwycięstwo w wczorajszym meczu niczego nie zmienia. Prawdopodobnie 10-12 klubów z Premier League też wygrałoby wczorajszy mecz z Derby będąc na naszym miejscu. Część z nich pewnie zrobiłaby to w lepszym stylu.
United znajduje się obecnie na równi pochyłej. Ani Glazerowie, ani Woodward nie mają pojęcia o piłce nożnej, ich wiedza kończy się na aspektach biznesowych. W tej chwili MU przynosi im duże profity, ale to się skończy. Megalomania Van Gaala, jego wybujałe ego sprawiają, że MU jest pod względem sportowym staje się klubem średnim w Anglii, a przeciętnym na poziomie europejskim.
Skutkiem tego co się teraz dzieję będą gorsze kontrakty sponsorskie, mniejsze wpływy z praw telewizyjnych, mniejsza sprzedaż klubowych akcesoriów, spadek liczby nowych kibiców, brak zainteresowania poszczególnych zawodników grą dla MU. Na każdej płaszczyźnie regres następuje.
Piłkarska Europa śmieje się z MU, bo klub na własne życzenie trwoni swój sportowy potencjał.
Ciężko mi się ogląda mecze Manchesteru, zresztą jak większości fanów. W grze nie ma pasji, nie ma woli walki, nie ma wyników i nie ma rozrywki dla kibiców.
Proces LVG polegający na zrobieniu jednego kroku w przód, a następnie jednego w tył doprowadzi ten klub do "ruiny". To co pozostanie pięknego w tym klubie to jego historia, ale ta odległa, bo ta tworzona przez van Gaala to mroczny okres.