Diabelred: Najlepsza odpowiedzia na krytyke jest dobra gra, a ta na prawde dobre gre(na miare jego mozliwosci i zarobkow) Rooney pokazal w tym sezonie tylko w meczu z Newcastle i z Bruggia, a to troche malo jak na pilkarza, ktory jeszcze pare sezonow temu bil sie o korone krola strzelcow, a obroncy robili pod siebie kiedy wiedzieli, ze beda danego dnia musieli mierzyc sie z Rooneyem. Teraz to latwo jest bronic Anglika bo zagral w koncu mecz na poziomie, jaki sie od niego powinno oczekiwac, ale gdzie byli jego obroncy po innych meczach? Siedzieli cicho, bo zwyczajnie nie mieli argumentow, by bronic Rooneya, ktory w tym sezonie gra na poziomie Torresa z czasow gry w Chelsea, gdzie pewnie przynajmniej czesc obroncow Rooneya niejednokrotnie mieli swego czasu niezla beke z gry Hiszpana. Po meczu z Bruggia, gdy Rooney strzelil hattricka pamietam, ze byly podobne komentarze, ze gdzie sa teraz jego krytycy itp. Potem Rooney gral kupe no i obroncy zapadli sie pod ziemie. Niech Rooney pokaze w kolejnych meczach, ze mecz ze Srokami nie byl jednorazowym wyskokiem i niech udowodni, ze potrafi jeszcze grac choc w polowie jak dawniej, wtedy glosy krytykow ustana, bo nie bedzie zwyczajnie powodu do krytyki:)