W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney nie kryje rozczarowania po meczu z Newcastle United na St James' Park. Choć Anglik zdobył dwie bramki i zanotował asystę przy trafieniu Jesse'ego Lingarda, to Manchester United zremisował spotkanie 3:3.
» Wayne Rooney nie jest zadowolony z remisu wywiezionego z Newcastle
– Myślę, że przy stanie 2:0 kontrolowaliśmy mecz, a później pozwoliliśmy im wrócić do gry. Zdobycie trzeciej bramki, a następnie strata kolejnego gola było dla nas dużym rozczarowaniem – mówi Rooney na antenie MUTV.
– Straciliśmy głupie bramki na własne życzenie. Można było ich uniknąć. Te gole kosztowały nas dwa punkty, więc jesteśmy rozczarowani.
– Nie możemy tracić po trzy bramki w każdym spotkaniu. Trzeba nad tym pracować i stwarzać sobie sytuacje podbramkowe, bez oddawania ich przeciwnikom. Możesz zdobyć tyle bramek, ile chcesz, ale jeśli też je tracisz, to jest problem. Trzeba utrzymać odpowiedni balans pomiędzy stworzonymi sytuacjami, zdobytymi golami i straconymi bramkami.
Rooney pytany o swojego efektowne gola z 79. minuty odpowiada: – Piłka ładnie mi spadła i wiedziałem od razu, co chcę zrobić. W polu karnym było sporo osób, więc starałem się zagrać obok bramkarza i liczyłem, że wpadnie. Ta też się stało.
Anglik dzięki dwóm trafieniom na St James' Park ma już w swoim dorobku 241 goli dla Manchesteru United. Do sir Bobby'ego Charltona brakuje mu tylko ośmiu bramek.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
konrado1991: Wazza się nam rozkręca. Teraz będzie tylko lepiej ! wracając do meczu to zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, stworzyliśmy coś w końcu. Szkoda 2 straconych punktów ale dalej jesteśmy w grze. Do końca sezonu sporo spotkań. W tym sezonie WAYNUŚ napewno pobije rekord Sir Bobbiego ;)
Rakusz: Fellaini to jakaś padaka nad padaki. Ja mam wzrost podobny, większą wagę i dziesięć lat więcej na karku, a koordynację ruchową dziesięć razy lepszą. Co ten chłop robi w pierwszym składzie? Co on robi w tym klubie? On w ogóle wie co to jest wyskok, czy przyspawali go do ziemi? Chociaż z drugiej strony jak wyskoczy to się połamie. Paralityk jeden.
RonaldoNaniBack: Jak się ma 2 metrowego pajaca Dawida Podsiadło który nie wygrywa z 170cm zawodnikiem w powietrzu to jak grać? Van grał to kretyn on albo dobrze broni albo atakuje nie umie ustawić żeby jedno i drugie były dobre u niego tylko jedno może działać... Czekam na Mourinho. Van luj out
kckMU: my albo gramy na posiadanie nie strasząc rywali i wychodzi z tego mocne 0-0, albo gramy ofensywnie, strzelamy i dostajemy kupę bramek.
panie van Gaal, minęło 1,5 roku, wydał pan 250 baniek a obiecywanego balansu nijak nie widać. bo to brak balansu odpowiada za taki stan rzeczy, prawda?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.