vanderToki: Przecież z tego artykułu nie wynika, żeby Crerand cokolwiek o van Gaalu powiedział. Mówił o piłkarzach, o grze i o wyniku, nie o trenerze.
I właściwie to ja się z tym zgadzam, poza tym, że mecz był "znakomity". Znakomity to może był mecz z Liverpoolem, a i tego nie byłbym pewien. Ale co do reszty - owszem, był najlepszy od dawna. Owszem, zabrakło szczęścia (inna rzecz, że to samo mogą powiedzieć zawodnicy Chelsea). Owszem, może to być zastrzyk pewności siebie i mam nadzieję, że będzie. Owszem, piłkarze mogli (a nawet powinni!) być rozczarowani wynikiem, ale z grą było wczoraj zdecydowanie lepiej, niż w kilku poprzednich spotkaniach.
Pamiętajmy przy tym, że Chelsea jest nadal nisko w tabeli, brakowało im m. in. Costy i oględnie mówiąc nie był to najmocniejszy przeciwnik.