Martinez: Kultura angielskiego futbolu się zmieniła

Hiszpański szkoleniowiec żałuję, że w angielskim futbolu coraz częściej dochodzi do zmian na stanowisku menadżera i nawołuje do odwrócenia tego trendu.

- Myślę, że doprowadziliśmy sprzedawanie nowych projektów do szaleństwa. Musimy zaakceptować fakt, że w futbolu można wygrać, zremisować lub przegrać. Nie da się zdobywać trzech punktów każdego tygodnia. Menadżerom potrzeba czasu, by zrealizować swoją wizję, w przeciwnym razie narazimy się na brak stabilizacji. Po jednej czy dwóch porażkach szuka się nowego trenera - powiedział Hiszpan.

- Nowa osoba przychodzi do pracy, prowadzi zespół przez dwa mecze, a potem szuka się nowego projektu. Nie sądzę, by brytyjski futbol był oparty na takich zasadach. Jego DNA nie polega na ciągłych rotacjach i zmienianiu menadżerów jak rękawiczki.

- Szkoda, że to tak bardzo się zmieniło na przestrzeni ostatnich piętnastu lat. Domyślam się, że wielki wpływ na to mają media społecznościowe. Jeśli będzie dochodziło do zmiany menadżera przy każdym trudnym momencie, to na pewno nie zbuduje się w ten sposób zespołu odnoszącego sukcesy. To naprawdę smutne - zakończył Martínez.