W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United zremisował bezbramkowo z PSV Eindhoven w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Czerwone Diabły o awans do kolejnej rundy będą musiały więc walczyć na wyjeździe z VfL Wolfsburg.
» Memphis Depay nie potrafił zagrozić defensywie PSV
Zespół Louisa van Gaala w środowym meczu nie stwarzał wielkiego zagrożenia pod bramką PSV. Dobre okazje mieli Anthony Martial i Jesse Lingard, ale żaden z nich nie potrafił znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego tego dnia Jeroena Zoeta.
Poniżej prezentujemy najważniejsze statystyki meczu Czerwonych Diabłów z PSV.
sinedd91: Nie oglądałem meczu, ale niech mi ktoś wyjaśni, bo może ja nie na czasie jestem i coś innego uznaje za strzał na bramkę, ale:
Jak można mieć 61% posiadania piłki, oddać 13 strzałów przy czym ponad połowa poszła statystycznie w bramkę i nie trafić ani razu. Bramkarz był w jakiejś nieziemskiej formie, strzały niemrawe czy skąd ta statystyka?
Siklen:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.11.2015 23:26
Duża część strzałów była oddana z ostrego kąta, a ich bramkarz dobrze pilnował krótszego słupka. Ze dwa czy trzy były oddane z większego dystansu i miały być raczej próba zaskoczenia jednak żaden z nich nie był odpowiednio ukierunkowany lub/i nie miał odpowiedniej siły by zaskoczyć. Ogólnie to w pierwszej połowie gra nie wyglądała źle, z 5 razy zabrakło naprawdę minimum (tu minimalnie złe przyjęcie, minięcie się z piłką czy refleks bramkarza). Szkoda że w drugiej połowie, a zwłaszcza po zmianach... wyglądało to tak jakbyśmy się poddali. :(
sinedd91: Skomentuje to w ten sposób. Mając 61% posiadania to i tak strzałów oddaliśmy mało. A jeśli już dopowiedziałeś o ich jakości to mi się rodzi jedno pytanie: po co nam posiadanie, z którego nic nie wynika? :)
Siklen: Samo w sobie - na nic. Ale mimo wszystko z dwojga złego lepiej chyba wygląda jak potrafimy przynajmniej utrzymywać się przy piłce, a po jej stracie potrafić szybko ją odebrać. Problem polega na tym, że nadal nie działa nam ofensywa jednak liczę na to, że to kwestia paru spotkań. Wiem że to może brzmieć naiwnie ale nawet dzisiaj były przebłyski ładnej wymiany szybkich, krótkich podań, a jak ten element ofensywny w końcu się ułoży to będziemy mieli naprawdę mocny United, bo odkąd LvG przejął zespół zaczął budować "kręgosłup" drużyny i dlatego mamy świetnego bramkarza, a przed nim najlepszą obronę w lidze i defensywnych pomocników którzy kontrolują piłkę w środku pola.
Lechovskyy:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.11.2015 23:02
To co sie stało z moim ukochanym klubem to jest dramat , kiedys sie czekalo tydzien zeby zobaczyc mecz pelen emocjii w wykonaniu United teraz widze bezsensowne klepanie , argument ze mielismy kiedys lepszych pilkarzy to bzdura kiedys SAF z andersonem w 1 skladzie potrafil wygrac z arsenalem 6:1 nie wierze ze ando jest lepszy niz np juan mata , LVG jest dla mnie gorszy niz David Moyes , majac taki sklad Moyes osiagnalby te same wyniki lub lepsze , nic zobaczymy co pokaza z Wolfsburgiem ale nie jestem zbytnio optymista .
Copy: Zacznijmy od tego ze mojes to w ogole by takiego skladu nie zlozyl, nawet polowy z tego by nie zrobil co mamy obecnie. Mowiac szczerze- potencjał mamy OGROMNY, po prostu wielki, tylko ten nasz taktiko nie potrafi z nich wykrzesać tyle ile mógł by wyciągnąć SaF.
Wave: kiedys szlo nie szlo ogladalo sie z zapartym tchem jak nasi cisneli
nie chodzi o wyniki, bo przegrywalismy tez
teraz klepanie, bezradnosc i strasznie nudna wolna pilka
Copy: Wave, ja za to dziś kupiłem puszkę piłkę i "startpack" na topps match attack, otworzyłem i zobaczyłem karty które miałem w środku. postanowiłem je zostawić i wstawić do klasera "kiedyś, później, nie dziś". Jak zobaczyłem co nasi grają, to chciał - nie chciał zacząłem z nudów uzupełniać. Heh, do końca meczu uzupełniłem :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.