Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: Everton

» 18 października 2015, 19:18 - Autor: aruna12 - źródło: MEN
Mecz z Evertonem na Goodison Park, to jeden z najlepszych występów United, odkąd funkcję menadżera piastuje Louis van Gaal. Sprawdźmy, jakie wnioski możemy wyciągnąć ze spotkania, wygranego przez Czerwone Diabły 3-0.
5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: Everton
» Ander Herrera pokazał Van Gaalowi, że warto na niego stawiać
1. Van Gaal musi stawiać na Herrerę
Na konferencji prasowej Louis van Gaal zrobił coś niezwykłego - wyróżnił Andera Herrerę. Zaraz jednak dodał, że wcale nie oznacza to, iż pozycja pomocnika jest niepodważalna. To wywołało gwałtowny sprzeciw kibiców United w mediach społecznościowych. Fani pokochali Baska.

Herrera pokazał co potrafi i co może dać swojej drużynie. Jego wbiegnięcie w pole karne i strzał głową w stylu Paula Scholesa oraz idealne podanie do Wayne Rooneya to tylko niektóre przykłady. W obecnej formie, Hiszpana nie wolno trzymać na ławce.

2. Mistrzowska odpowiedź
Po porażce z Arsenalem, Van Gaal powiedział piłkarzom, że jeżeli chcą być mistrzami, to muszą zachować się jak mistrzowie.

Zawodnicy posłuchali swojego trenera. Niewiele zespołów na Goodison Park potrafi wywalczyć tak przekonujące zwycięstwo. Był to jeden z najlepszych meczów Manchesterów United odkąd sir Alex Ferguson udał się na emeryturę.

3. Bez skrzydeł – bez problemów
Przed spotkaniem skład United mógł zastanawiać. Wobec kontuzji Ashleya Younga i posadzenia na ławce Memphisa Depaya, w wyjściowej jedenastce nie było żadnego klasycznego skrzydłowego, a na bokach operować mieli Martial i Mata.

Efekty były zdumiewające. Martial sprawiał obronie The Toffees mnóstwo problemów, wysoko podchodzili Marcos Rojo i Matteo Darmian. Wraz z wbiegającym z głębi pola Herrerą, dali pokaz ofensywnego futbolu.

4. Rojo podskoczył w rankingu trenera
Właśnie takiego spotkania w barwach United potrzebował reprezentant Argentyny, który przed sezonem rozsierdził menadżera problemami z paszportem.

Rojo zrobił jednak sporo, by przekonać Van Gaala, że warto na niego postawić pod nieobecność Shawa. Asystował bowiem przy bramce Herrery i miał udział w golu Schneiderlina.

5. Czy fani Evertonu zakopali topór wojenny?

Wayne Rooney zwykle nie mógł liczyć na ciepłe powitanie, podczas swoich powrotów na Goodison Park. Ale tym razem kibice gospodarzy byli zaskakująco pokojowo nastawieni do kapitana United. Być może nie uważali go już za zagrożenie?

Jeżeli tak było, to bramka Rooneya pokazała fanom The Toffees, że za szybko go skreślili.


TAGI


« Poprzedni news
Herrera: Jestem dumny, kiedy śpiewają moje nazwisko
Następny news »
Diabelskie tweety #5

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


Klimaa: Najważniejsze było pokazanie charakteru - po laniu w Londynie szybko się obudziliśmy i wróciliśmy na odpowiednie tory.
» 19 października 2015, 22:45 #11
LTMek: 5 -> myślę, że chodziło o występ 2.08.2015r. w meczu pożegnalnym Duncana, w końcu zagrał w ich barwach więc trudno, by dalej na niego tak psioczyli.
» 19 października 2015, 18:59 #10
huxx2: OLE, OLE, OLA... ANDER HERRERA!
» 19 października 2015, 17:13 #9
RedDevils4life: Herrera ma grać i koniec kropka. :)
» 18 października 2015, 23:19 #8
Insanity: To nie Scholesowanie tylko #Filozofia.
» 18 października 2015, 22:03 #7
Domestos: derby są najważniejsze i to będzie wielki sprawdzian dla united
» 18 października 2015, 20:19 #6
Janek23: Zgadzam się skupmy się na lidze a nie marnej Lidze Mistrzów
» 18 października 2015, 21:47 #5
cantona96: Uważam, że United to klub, którego ambicje sięgają również poza ligę krajową, nazywanie LM marną też brzmi dziwnie.
» 18 października 2015, 23:19 #4
jassaj: jak przegramy w LM to zostajemy z 3 pkt po 3 kolejkach i to już jest cięzka sytuacja , oczywiście nie beznadziejna ale potem juz trzeba zwycięstwo za zwycięstwem bez żadnych błedów a wiadomo róznie może być , jak przegramy z City no to mamy 5 pkt do lidera , to są 2 mecze , City już pokazało w meczu z Totkami chodzby nawet że nie są drużyną nie do ruszenia więc spokojnie być może nawet do grudnia i wcześniej dałoby rade przy dobrym wietrze ich wyprzedzić . Jednak to jest takie spojrzenie czysto matematyczne bez emocji , postronnego obserwatora , jako fan United każda przegrana zaboli mnie podwójnie no bo to jednak derby , słynne już uciszanie głośnego sąsiada i te sprawy , ten mecz nie będzie walką na umiejętności i o punkty tylko na ambicje i o honor , pod tym względem trzeba dać z siebie wszystko ale czas pokaże najlepiej byłoby zaliczyć 2 zwycięstwa i po problemie :)
» 18 października 2015, 23:23 #3
donbartolo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.10.2015 10:02

@Reusik2
LM to pieniądze a to też jest ważne.
» 19 października 2015, 10:01 #2
ess: "Marna LM"? Drużyna, która ją zdobywa automatycznie staje się najlepsza na świecie. PL nie jest najlepszą ligą skoro jej reprezentanci nie potrafią się pokazać w najważniejszych rozgrywkach świata.
» 19 października 2015, 18:28 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.