Po zwycięskim spotkaniu z Sunderlandem, Manchester United zasiadł w fotelu lidera Premier League. Sprawdźmy, do jakich wniosków można dojść po meczu z Czarnymi Kotami.
» Długie i dokładne podania Daleya Blinda, stały się jego znakiem firmowym
1. Van Gaal nie zagra lekkomyślnie
Jeżeli Holender kiedykolwiek miałby rozdzielić swój duet defensywnych pomocników, to właśnie w meczu z czerwoną latarnią ligi na Old Trafford. To była okazja by dać szansę Anderowi Herrerze albo przesunąć Rooneya do ataku i przejść na 4-4-2. Ale nawet przeciwko Sunderlandowi, Van Gaal wciąż wolał się zabezpieczyć, wystawiając Morgana Schneiderlina i Michaela Carricka przed linią obrony. Wygląda na to, że 4-2-3-1 zostaje na stałe.
2. Darmian umie się przystosować
Matteo Darmian nie rozegra zbyt wielu spotkań w barwach United na pozycji lewego obrońcy, ale dobrze wiedzieć, że się tam odnajduje. To dla niego nie pierwszyzna, bo większość zeszłego sezonu w Torino, spędził na lewej stronie. Zdecydowanie lepiej czuje się na prawej flance. Ale jego rajd i dośrodkowanie lewą nogą, które niemal wylądowało na głowie Martiala pokazały, że Włoch wciąż potrafi stworzyć zagrożenie, nawet nie na swojej nominalnej pozycji. Darmian może występować na lewej stronie defensywy, dopóki Marcos Rojo nie dojdzie do optymalnej dyspozycji, ale wydaje się, że to Argentyńczyk będzie pierwszym wyborem Van Gaala, pod nieobecność Luke’a Shawa.
3. Martial nie tylko strzela bramki
Jak dotąd, to gole Martiala przykuwały uwagę, zwłaszcza jego wykańczanie akcji z chłodną głową, ale w meczu z Sunderlandem pokazał, iż jest kimś więcej niż tylko lisem pola karnego. Od samego początku wykorzystywał swoją szybkość, by wbiegać za linię obrony Czarnych Kotów. Nawet wtedy gdy John O’Shea deptał (dosłownie!) mu po piętach, Francuz był w stanie zaprosić do gry Wayne’a Rooneya, Juana Matę i Memphisa Depaya. Asystując przy golu Rooneya pokazał szybkość, moc i dobrą orientację w grze w jednej akcji.
4. Blind potrafi podawać
Fani United mają powody do niepokoju, gdy widzą Daleya Blinda na środku obrony. Nie jest najszybszy, brakuje mu też siły i wzrostu. Lecz może sprawić, że każdy o tym zapomni, wykonująć jeden ruch swoją lewą stopą. Jego podanie do Maty przy bramce otwierającej wynik było pełne kunsztu. Już samo wypatrzenie wybiegającego Hiszpana było niezwykle imponujące, ale zagranie mu idealnego, prawie czterdziestometrowego podania to coś wspaniałego. Holender zrobił to nie po raz pierwszy w tym sezonie i staje się to prawdziwą ofensywną bronią United.
5. Walczymy o tytuł
Owszem, to dopiero wrzesień i zostało jeszcze wiele meczów do rozegrania. Ale United powalczą o mistrzostwo Anglii. Manchester City i Chelsea nie grają tak dobrze, a Arsenal wciąż jest niestabilny. Oczywiście wszystko może skończyć się nieszczęśliwie i z pewnością więcej dowiemy się o aspiracjach United po nadchodzących meczach z Arsenalem, Evertonem i City. Ale w tej chwili, Czerwone Diabły są prawdziwymi pretendentami do tytułu, nawet jeżeli Van Gaal próbuje tonować nastroje.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.