Insanity: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.09.2015 08:38to, że wciąż wiele wprowadza na boisku. Samą swoją obecnością to kapitan i obecnie największy autorytet wśród piłkarzy. Jego szanse są spowodowane tym, że przez rotację pozycjami jego brak formy się przedłużył. To w części wina LvG (nie w pełni, kontuzje w United zmusiły Holendra do takich horrendalnych posunięć poniekąd). Gdyby to bazowało na zasadzie piłkarz w formie = gra, nie jest w formie przy najstarszych i najbardziej wysłużonych piłkarzach (biorąc pod uwagę, że niedola nie jest z jego winy w dużej części) to jest po prostu kompletny brak szacunku.
To samo się przejawia przez twoje słowa, cóż poradzić. WR zasługuje na szacunek tak jak zasługiwał i zasługiwać będzie. Jeszcze zacznie strzelać i przymknie w końcu Ci tą krytyczną buźkę. Kłapiesz ozorem rzucasz się o coś czego po prostu nie rozumiesz i zgrywasz mądrego. Nie tędy droga...
Poza tym opanuj się Muuuuuuuuu (nick pasuje, grzeszysz inteligencją krowy)
Roo - 344m. 170g. - klubowa legenda, najbardziej obecnie rozpoznawalny zawodnik United, klasa światowa zagubiony w funkcjach na boisku. Najbardziej czerwony Diabeł spośród wszystkich obecnych. Kapitan reprezentacji jak i Diabłów, niedługo może nawet rekordzista strzelców obu drużyn.
Chicharito - 103m. 37g. - kiedyś dobry joker, zero lojalności do United od kiedy jest tutaj LvG i jawna chęć grania gdzie indziej (etap w Realu). Nigdy nie zaliczył dobrego występu u LvG, nie spełnia jego kryteriów, nie pasuje do filozofii, nie pasuje do taktyki zespołu. Nie jest to gracz którym LvG chce i umie się posługiwać. Przede wszystkim nie jest wszechstronny.
I Ty jeszcze próbujesz ludziom wcisnąć, że oboje powinni być tak samo traktowani. Nie ma tak pięknie i nie powinno być, żeby tacy zawodnicy byli tak samo ważni dla klubu.