Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Quo Vadis David?

» 1 września 2015, 23:02 - Autor: bar - źródło:
Ufff… D-Day za nami, wszystko jasne. De Gea zostaje w Manchesterze a Navas w Madrycie. Okoliczności kuriozalne, wręcz nie wypada dwóm tak wielkim markom doprowadzać do takiej sytuacji. Jednak, stety niestety – stało się.
Quo Vadis David?
»
Real próbuje zwalić na United winę za całe zajście. Że w ostatni dzień zaczęli negocjacje, że za późno wysłali dokumenty, że w LFP nie wykupili licencji na WinRARa i tak dalej i tak dalej. Prawda jest jednak taka, że jakby rzeczywiście zależało im na De Gei to dawno zaoferowaliby wymaganą przez United sumę. Jak trzeba to na Bale’a 100 mln się znalazło a tutaj za bramkarza z TOP3 ciężko było uciułać „marne” 35mln. Wiem, wiem – rok do końca kontraktu. Niemniej, patrząc na dzisiejsze(dosłownie) ceny jakie płaci się za piłkarzy, to raczej ochłapy. Lecz tutaj zarząd Czerwonych Diabłów, prawdopodobnie za pośrednictwem Eda W., pokazał, że ma strusie jaja, i bardzo dobrze. Nie może być tak, że Perez wjeżdża sobie na Old Trafford jak do Biedronki i bierze wszystko po promocyjnych cenach. Niech mówią co chcą, fakty są takie, że Manchester nic nie musiał. Piłkarz ma kontrakt i ma obowiązek go wypełnić. Koniec kropka.

Czy jestem zadowolony z takiego obrotu spraw? Nie do końca, bo tak naprawdę, jakkolwiek irracjonalnie by to nie brzmiało, zostawiliśmy sobie kota w worku. Tak między Bogiem a prawdą to nie wiadomo co teraz De Gea będzie sobą prezentował na boisku, jeśli w ogóle powącha trawę w tym sezonie. Na dzień dzisiejszy nie widzę go w pierwszym składzie. To po pierwsze.

Po drugie, byłem sceptycznie nastawiony do jego sprzedaży, gdyż pieniądze za niego otrzymane byłyby tak naprawdę niczym dla tak wielkiej firmy jak Manchester United. Ucieszyłem się natomiast, gdy dowiedziałem się, że w zamian na Old Trafford ma powędrować Keylor Navas. Cóż, De Gea w formie wyłącza go szybciej niż gadu gadu, ale to nadal świetny bramkarz i osobiście cenię jego umiejętności wyżej niż Romero czy Valdesa. Szkoda, ponieważ zostajemy z cholernie poirytowanym bramkarzem, który dodatkowo może siać ferment w szatni.

Niestety, największym przegranym tej transferowej farsy jest właśnie David. Nie mówię, że mi go szkoda, ale zawsze można odkupić winy zachowując się jak profesjonalista. Mógłby przyjrzeć się postawie nie kogo innego jak Roberta Lewandowskiego, który podpisał kontrakt z największym rywalem Borussi, jednak na boisku zostawiał wszystko dla drużyny. Nieczęsto widzi się takie pożegnania piłkarza odchodzącego do największego wroga. Można? Można!

Co teraz powinno zrobić United? W mojej skromnej opinii, powinni zaoferować Davidowi nowy kontrakt, nawet lepszy, czemu nie? Powinna być w nim zawarta klauzula odstępnego, powiedzmy 60mln(to tylko moja sugestia). Po podpisaniu De Gea dostaje szansę WALKI o grę w pierwszym składzie i pokornie wypełnia swoje obowiązki. Jeśli wygra rywalizację z Romero i Valdesem, może łapać cały sezon, jeśli tylko wyjdzie to drużynie na dobre. Po sezonie ma wybór – Real płaci 60mln i odchodzi(do tego musi rozegrać solidny sezon) lub zostaje. Proste jak budowa czołgu T55.

Naturalnie, jeśli nie podpisze – trybuny, bez litości. Nie oszukujmy się, będzie musiał podpisać, gdyż w innym wypadku okaże się po prostu głupkiem. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – EURO 2016. Bez regularniej gry nie ma praktycznie żadnych szans na powołanie a to tak naprawdę pierwsza jego prawdziwa szansa na strącenie Casillasa z tronu. Sir Alex Ferguson zawsze powtarzał, że to klub jest najważniejszy a nie zawodnicy i tego się trzymajmy.

Tak więc – Quo Vadis David?


TAGI


« Poprzedni news
Oficjalnie: Anthony Martial piłkarzem United!
Następny news »
Martial: Jestem gotowy na grę w United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (60)


uzil25: Zazwyczaj mam duże zastrzeżenia do Bara ale tutaj zgadzamy się w 100%.
» 2 września 2015, 14:48 #35
Kempes: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.09.2015 15:36

Do jasnej cholery przestańcie z tymi niewolnikami. Chłopie, masz prawie 40 dychy na karku, a rozumujesz jak 15-to latek. Powtórzę się po raz kolejny i mam nadzieję że ostatni z niewolnikami

Drażni mnie taka wypowiedź że z niewolnika nie ma pracownika. Przecież do diabła facet nie pracuje za stawkę 15zł na godzinę. A nawet gdyby, to podpisując kontrakt jest się chyba świadomym że być może trzeba go będzie wypełnić do końca, nawet jeżeli pojawi się zainteresowanie innego klubu w którym bardzo by się chciało występować. Widziały gały co podpisywały. No chyba że ma się w umowie klauzulę odejścia, ale jeśli nie to mimo rozczarowania, czy nawet niezadowolenia z powodu braku zgody na transfer, zachowujesz się jak facet i wypełniasz kontrakt do końca, grając z pełnym zaangażowaniem.

Co do Davida że nie skarżył się prasie to i dobrze, ale to że siedział cicho jak mysz pod miotłą to już niedobrze. Gdyby miał jaja i trochę oleju w głowie to powiedziałby coś takiego:

Chcę odejść do Realu, ale jeżeli nie będzie to możliwe, to wypełnię mój kontrakt do końca grając najlepiej jak tylko będę potrafił. Niestety facet nie powiedział ani słowa, i myślę że właśnie przez to wszystko obróciło się przeciwko niemu.
» 2 września 2015, 15:36 #34
Makavelli88: dosteje teraz te 10 czy 12 baniek od realu rekompensaty,podpisuje nowy kontrakt,zwalnia mende mendesa i staje sie prawdziwa legenda. the end:)
» 2 września 2015, 10:56 #33
seth: straszne głupoty bar wypisujesz.. co musi podpisać? nic nie musi. zarówno w interesie jego jak i klubu jest żeby normalnie trenował i dawał z siebie wszystko, ale na pewno nikt go nie będzie szantażował nową umową.. i na jakiej podstawie nie widzisz go w pierwszym składzie? jesteś na każdym treningu zespołu? z tego, co wiem chłopak trenuje normalnie tylko nie ma rytmu meczowego, ale dla bramkarza złapanie takiego rytmu to kwestia 2 tyg..zwłaszcza, że akurat zgrupowanie kadry się zaczyna i jest szansa że coś zagra..filozofujesz gorzej niż LVG. ja wierzę, że David jeszcze wiele punktów nam uratuje w tym sezonie.
» 2 września 2015, 10:36 #32
bar: Z tego samego powodu dla którego nie łapał do tej pory - myślami był w Madrcie. Poza tym, czemu miałby bronić jeśli i tak za rok odejdzie. Drużyna jest w trakcie(procesie:P) budowy, więc w moim odczuciu należy stawiać na zawodników związanych z klubem.

Manchester United to nie Szombierki Bytom, jeśli nie chcesz grać w United, a De Gea nie chce, to nie grasz, są inni. Jak dobry byś nie był. Romero i Valdes to świentni bramkarze, czy lepsi do Davida? nie sądzę. Ale jeśli budujemy drużynę na lata nie możemy stawiać glinianego fundamentu...
» 2 września 2015, 10:47 #31
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.09.2015 11:07

Dla jednych to klub jest najważniejszy, dla innych poszczególni zawodnicy.

Dla mnie, jeśli deklarujesz chęć odejścia z klubu, podpisałes już kontrakt z nowym klubem, ale transfer blokują formalności, nie bronisz na początku sezonu bo już myślisz o grze na Bernabeu to jesteś skończony i musisz na nowo udowodnić swoje zaangażowanie. Wiem, że powiecie ze piłka to biznes i powinien bronić najlepszy. W dupie to mam. Albo jesteś z drużyną albo nie. De Gea na drużynę się wypiął, więc ja wypinam się na niego.

I nie, w tym tekście nie chodzi o radość z tego, że Real nie kupił kogo chciał. Real to drugi klub po United który oglądam najczęściej i lubię ich ogólnie. Nie lubie Pereza, ale to już inna bajka.

Może należę do starej ery romantyków futbolu, gdzie kontrakt nie był najważniejszy, tylko drużyna. Tego się będę trzymał, świat się może zmieniać, ja nie muszę.
» 2 września 2015, 10:59 #30
Diablord: Ja sie zgadzam z Barem. Najwazniejsza jest druzyna, a z niewolnika nie ma zawodnika. Albo De Gea sie ogarnie, albo sobie nie pogra.
Pamietajmy, ze na starcie De Gea dostal olbrzymi kredyt zaufania od Sir Alexa i od kibiców. Popełniał masę błędów, ale zachował miejsce w bramce i dostał szanse poprawienia swoich błędów boiskowych (oby dostal tez szanse poprawienia tych pozaboiskowych) i dzieki temu stal sie bramkarzem z top5 na swiecie.
Jesli nie bedzie chcial wspolpracowac z trenerem, podpisac nowego kontraktu itd. to powinien za kare grzac lawe. To bylby sygnal dla innych pilkarzy: albo jestes z nami, albo przeciwko nam. Nie chodzi mi o to, ze zawodnik nie ma prawa zmienic klubu, ale nie podobaja mi sie okolicznosci. Nie wiemy dokladnie jak wygladaly negocjacje DG z zarzadem i z LVG, ale z zewnatrz wyglada to kiepsko. Poza tym DG jest wychowankiem Atletico Madryt i nie powinien odchodzic do ich najwiekszego wroga, zwlaszcza ze pare lat temu w wywiadzie powiedzial, ze nie odszedlby do Realu nawet gdyby dostal czek in blanco. Tak sie nie traktuje kibicow (Atletico) i koniec!
» 2 września 2015, 12:47 #29
xevy: Dla mnie to koniec. Mam nadzieje, że przesiedzi sezon na trybunach. Chyba, że podkuli ogon, przeprosi i jak Rooney po takiej szopce, odda z powrotem serce dla zespołu. Warunek żebym jako kibic mu wybaczył to przeprosiny.
» 2 września 2015, 10:24 #28
Borys333: Chciał odejśc to niech teraz siedzi na ławie cały sezon.
» 2 września 2015, 10:11 #27
Fenek: Dobrze napisane.
» 2 września 2015, 08:45 #26
pequ89: Widzę, że dla autora artykułu świat jest albo czarny, albo biały... Pragnę przypomnieć, że jest jeszcze mnóstwo innych kolorów, dzięki czemu nie wszystko jest tak proste jak nam się wydaje...
» 2 września 2015, 08:11 #25
bar: bo na Łazarskim rejonie nie jest kolorowo...
» 2 września 2015, 09:30 #24
joyrider: To ile takich czołgów zbudowałeś w życiu ?
» 2 września 2015, 08:05 #23
bar: wszystkie.
» 2 września 2015, 12:36 #22
micsie03339: Jaja to by pokazali, jakby nie przyjęli żadnej oferty, poniżej wymaganej, a nie gdy DDG został tu przez przypadek.
» 2 września 2015, 07:46 #21
MU1212: największa farsa z udziałem DDG jaką w życiu widziałem
» 2 września 2015, 07:17 #20
jassaj: David postawił sie w takiej sytuacji , że niezazdroszcze mu . Na Old Trafford łatwo nie będzie miał , jak nawet wróci do składu to kibice i tak pewnie jeszcze długo będą czuli "zapach" całej sytuacji i nie będą darzyć go wybitną sympatią , w Madrycie , w częsci Atletico jest już spalony , wiadomo czemu , nie ma co sie rozpisywać a Real ? Real jak Real dzisiaj go kocha a jutro jak będzie dalej grzał "ławe" to Perez wpadnie na pomysł , że np Leno czy Oblak , moze nawet Boruc (nie istotne) jest lepszy , bardziej "marketingowy" i wgl a David zostanie na lodzie , całą tą sagą narobił sobie niezłą gromadke wrogów , ja tam dalej go szanuje ale zgadzam sie , ze najlepiej dla United będzie jeżeli podpisze kontrakt albo bye bye murawa i ciepła posadka w bramce , w końcu nikt nie jest ważniejszy od klubu , my też musimy jakoś sie zabezpieczać , sam nie wiem czy nie lepiej by było gdyby rzeczywiście przyszedł do nas Navas i spokój , przynajmniej atmosfera troche by sie rozluzniła ,jednak skoro sytuacja jest jaka jest trzeba ją maksymalnie podkręcić na naszą korzyść bo nie można wykluczyć że David jednak pojdzie do Realu a na całym tym zamieszaniu stracimy kase , Navasa i Davida który siedząc na trybunach będzie zawodnikiem widmo , niby jest ale go nie ma
» 2 września 2015, 00:57 #19
wmatpl: Szczerze? Trochę mi go szkoda. Czekam na jego oficjalkę.
» 2 września 2015, 00:53 #18
w124amg: jaki kontrakt człowieku? i jeszcze powiedz mi, że 200k/tydzień. żeby dostać nową umowe to trzeba sobie na to zapracować. gdyby faktycznie starał się i chciał grać to by grał, a sam widzisz kto wychodzi za niego w podstawowym składzie na mecz
» 2 września 2015, 00:42 #17
Klimaa: Jak dla mnie sytuacja powinna wyglądać następująco: DDG podpisuje nową umowę (do 2017r) i z Edem zawiera dżentelmeńską umowę iż w tym sezonie daje z siebie 110% i pomaga w walce o trofea a po sezonie jeśli Real się po niego zgłosi - odejdzie za odpowiednie pieniądze jak na klasę tego bramkarza.
» 2 września 2015, 00:03 #16
4uKrychu: Najważniejsze w ostatnim akapicie, reszta to rozwinięcie. Ale poza tym, to tekst solidny i zgadzam się z autorem.
» 1 września 2015, 23:57 #15
mcis: podwyzke dali, gdy juz bylo wiadomo, ze nie przedluzy kontraktu i BD kaze mu go wypelnic do konca. jesli nie zauwazyles to wczoraj skonczylo sie okienko i wszyscy mysleli, ze odejdzie, moze teraz dG tez dostanie podwyzke, jesli bedzie chcial postepowac profesionalnie. jesli sie obrazi i zacznie kozaczyc, to raczej podwyzki nie dostanie
» 1 września 2015, 23:46 #14
mcis: "Ja nie piszę o tym co zrobią w MU" - gubisz sie

pisales co zrobilo BD i zasugerowales, ze MU powinno zrobic tak sam, ja odpisalem, ze MU ma jeszcze czas na podwyzke, ale sam zawodnik musi chciec dopelnic ten kontrakt do konca, tak jak zrobil to Lewy.
» 1 września 2015, 23:59 #13
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.09.2015 00:23

Proste pytanie - kto jest ważniejszy, klub czy zawodnik?

Co do Lewego to był juz po słowie z Bayernem i to zasługa zarówno Kucharskiego jak i jego klasy jako zawodnika i profesjonalisty na boisku i nie odstawianie szopki przy transferze.

PS. to nie jest grożenie trybunami za niepodpisanie kontraktu. Poprzez podpisanie deklaruje przywiązanie do klubu, lecz nikt go na siłę trzymał nie będzie(oczywiście za odpowiednią opłatą). Jeśli nie podpisze United nie mają powodów aby wystawiać go w pierwszym składzie, bo zniszczy to atmosferę w szatni, kazdy pomyśli, że może sobie samowolke odwalać a i Romero z Valdesem będą w trudnej sytuacji. Bo co sobie pomyślisz jeśli harujesz jak wół na treningach, robisz wszystko dla dobra klubu a w bramce stoi typ który myślami już jest w Madrycie.

Nie wiesz chyba jak funkcjonuje drużyna. To nie jest kwestia samego De Gei, ten syf ma negatywny wpływ na całą drużynę, dlatego konieczna jest klaryfikacja całej sytuacji.
» 2 września 2015, 00:19 #12
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.09.2015 00:36

Po pierwsze odpowiedz na moje pytanie :)

po drugie, nie wiem o co ta dyskusja. od ubrania koszulkie Realu dzieliło go 2 minuty a Ty go bronisz jakby United na siłę chciało go wywalić. Umowa była na 4 lata i to on tej umowy nie chciał dotrzymać jako pierwszy, on nalegał na transfer, on zaprzątał sobie nim głowę do tego stopnia że nie był w stanie bronić w pierwszych meczach sezonu i to on wykazał się skrajnym brakiem profesjonalizmu. To on miał United w dupie i to dlatego powinno mu się pokazać miejsce w szeregu. Nikt nie może być ważniejszy niż klub. Simple as that.

i daruj już z tym Lewandowskim, bo uczepiłes się jak rzep psiego ogona. To był tylko follow up.
» 2 września 2015, 00:35 #11
bar: to moja ostatnia odpowiedź, gdyż walka z wiatrakami mnie nie bawi ;)

Nie. Nie złożył. I co z tego, to jest tylko formalna prośba o wystawienie na listę transferową. Czy wywierał presję na ten transfer? tak.

Rozumiem, że migasz się od pytania bo doskonale wiesz, że to klub jest najważniejszy, ale to z kolei nie pasuje pod Twoją teorię.

Bądź co bądź, myśl co tam sobie chcesz. Moje zdanie jest zgoła inne i tez tego nie zmienisz.

Pozdrawiam,
bar :)
» 2 września 2015, 00:47 #10
Bossicky: nie wiem o czym dysktujecie, sprawa jest prosta podpisuje to gra, nie podpisuje ławka... za rok jest w ukochanym Madrycie jeśli go będą jeszcze chcieli.
» 2 września 2015, 10:15 #9
bar: Widzę, że jesteś kibicem Realu, więc rozumiem ze w Twoim rozumowaniu to United zawinili przy transferze, najlepiej jakby go za kratę piwa puścili, nie? :D

Dla mnie to Madryt jest winny, Manchester przedstawił kwotę jaką chce otrzymać za swojego zawodnika a Real ociągał się z jej złożeniem do ostatniego dnia okna transferowego.

Co do De Gei to jest decyzja LVG, i analizując jego podejście do zawodników, David trawy nie powącha w tym sezonie.

A to co ja piszę, to jest mój pomysł na wyjscie z tej sytuacji. Jak się to wszystko potoczy zobaczymy...
» 2 września 2015, 10:51 #8
zyxzyx: Hell Yeah!
» 1 września 2015, 23:40 #7
mcis: "powinni zaoferować Davidowi nowy kontrakt, nawet lepszy" tu nie rozumiem, czy ten nowy kontrak powinien byc lepszy niz te 200tys, ktore mu oferowalismy, czy lepszy niz obecny kontrakt?
» 1 września 2015, 23:39 #6
bar: lepszy niż obecny. A jaki to już nie moja broszka. Poprzedni został odrzucony więc nie brałem go pod uwagę.
» 1 września 2015, 23:41 #5
mcis: mala niescislosc: Bale poszedl za niecale 100mln EURO, a za dG chcielismy 35mln FUNTOW, czyli ponad 50mln EURO. w artykulach racej powinno sie podawac walute i raczej trzymac sie jednej.
» 1 września 2015, 23:37 #4
mcis: 35mln funtow, czyli 50mln euro

devilpage. pl/index/news/komentarze/43677/keylor-navas-karta-przetargowa-w-transferze-de-gei/
» 1 września 2015, 23:41 #3
kilgor: Ja słyszałem 25 mln funtów i Navas warty 10 mln funtów
» 2 września 2015, 07:07 #2
Enorel: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.09.2015 23:31

https:// scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/11988741_682530515211261_114296872445026729_n.jpg?oh=c440721d4e3373c9ab0e62f2a414df86&oe=567E7F05

Heheh idealnie ten rysunek oddaje sytuację:D
» 1 września 2015, 23:30 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.