W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 31 sierpnia 2015, 07:38 - Autor: Bart - źródło: The Daily Mail
Tony Pulis przyznał, że przed transferem Jonny’ego Evansa do West Bromwich Albion, wykonał telefon do sir Alexa Fergusona. Szkot polecił mu usługi Irlandczyka. Obrońca zasilił szeregi The Baggies za kwotę 6 milionów funtów.
» Tony Pulis kontaktował się z Sir Alexem w sprawie Jonny'ego
- Rozmawiałem z Sir Alexem. Mamy u nas już Fletchera i mieliśmy również Jamesa Chesterea. Jest bardzo wiele osób, które dobrze wypowiadały się na temat Jonny’ego Evansa - mówił Pulis.
- Jonny potrzebuje gry. Musi być w zespole, gdzie dostanie szansę regularnych występów. Póki co tego nie otrzymał - zakończył menadżer West Bromu.
Kundziu: Po pierwsze Valencia nie jest sprzedany. Po drugie Falcao nigdy nie był kupiony. Po trzecie forma Evansa, Falcao czy Naniego już dawno nie była na odpowiednim poziomie. Jedynie Robina mi szkoda, ale wiadomo - wiek, kontuzje, pokaźna tygodniówka.
artix206: Doskonale pamiętamy czasy kiedy z Fletcherem wygrywaliśmy LM i był ważną postacią w klubie, ale czasy, w których za zasługi się gra w wielkim klubie już się skończyły. Dwa lata przerwy, choroba wszystko rozumiem, tylko nie ma co na siłę stawiać na gracza który już nam nic nie może zaoferować. Faktycznie może przesadziłem, ale miałem na myśli że zbierają naszych najsłabszych zawodników, nie rozumiem skąd takowe oburzenie.
pequ89: W odróżnieniu od Filozofa Ferguson potrafił wycisnąć z takich zawodników jak Evans ostatnie soki. Dzięki czemu jego skład tworzył zgraną drużynę w której każdy dawał z siebie wszystko. Póki co LvG pokazał jedynie, że potrafi wydawać miliony na gwiazdy, które niekoniecznie potrafią ze sobą grać.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.