Preud‘homme: Nie zmienimy swojego stylu

Belgijski klub już dziś stawi się na Old Trafford, by rozegrać pierwsze spotkanie w ramach czwartej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów.

- Jeżeli przeanalizuje się naszą grę, to widać sporo atutów, jednak posiadamy również słabe strony. Manchester United potrafi wolno rozgrywać piłkę, a potem niespodziewanie przyspieszyć. Kiedy ich zawodnicy znajdą rozwiązanie danej akcji, to wszystko może potoczyć się bardzo szybko - powiedział Belg.

- Ich szanse są większe, co nie oznacza jednak, że jesteśmy spisani na straty. W Anglii nawet słabsze drużyny są w stanie ogrywać faworytów i my także poszukamy swojej szansy. Nie będziemy zmieniać swojego stylu tylko dlatego, że naszym rywalem jest Manchester United. Pozostanie wiernym swojej grze jest bardzo ważne.

- Naszym zadaniem było upewnienie się, że będziemy grali w europejskich pucharach do końca roku. Przed meczem z Panathinaikosem towarzyszyła nam spora presja, jednak sobie poradziliśmy. Oczywiście, że wolimy Ligę Mistrzów. W sporcie zawsze należy celować jak najwyżej.

Michel Preud‘homme wspomniał również Marouane‘a Fellainiego, którego miał okazję prowadzić podczas pracy dla Standardu Liège.

- Nie lubię pokonywać swoich przyjaciół, więc wolałbym, żeby siedział na ławce. Manchester United jest silny zarówno z nim, jak i bez niego. W United ma nieco inną rolę, niż w Standardzie. Teraz jego zadaniem jest głównie wspieranie ataków. Marouane w tym sezonie nie grał w lidze, więc nie wiem, czy jest gotowy - zakończył szkoleniowiec Clubu Brugge.