Już we wtorkowy wieczór Manchester United będzie gościł Club Brugge w pierwszym spotkaniu czwartej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Przekonajmy się, co mieli do powiedzenia na konferencji prasowej Louis van Gaal oraz Adnan Januzaj.
» Louis van Gaal odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem z Clubem Brugge
Biorąc pod uwagę, że Manchester United nie zakwalifikował się do poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, jak duża presja spoczywa na pana drużynie w kontekście tego dwumeczu?
Presja jest duża. Naszym celem jest osiągnięcie Ligi Mistrzów. Arsène Wenger wspominał o tym w zeszłym roku. Tego typu spotkania są trudne. Zadanie dodatkowo się skomplikowało po losowaniu, gdyż wylosowaliśmy Club Brugge. Ta drużyna potrafi bardzo dobrze grać w obronie. Umieją również atakować i dlatego spotkanie będzie trudne, a presja jest spora. Piłkarze, kibice oraz zarząd chcą, żeby Manchester United partycypował w Lidze Mistrzów. Najpierw trzeba jednak pokonać Club Brugge.
Víctor Vázquez jest obecnie zawodnikiem roku w Belgii. Jak duże zagrożenie może stanowić dla pańskiego zespołu?
Uważam, że to jeden z kluczowych zawodników. Jest nie tylko szybki, ale posiada też dobry przegląd pola. Spodobał mi się, kiedy analizowałem jego grę. Club Brugge posiada jednak więcej utalentowanych piłkarzy, nie tylko Vázqueza. Nie będę oceniał każdego z nich, jednak mogę sobie wyobrazić, dlaczego Vázquez otrzymał tytuł gracza roku. Nie osądzam tego, jednak jestem w stanie sobie to wyobrazić.
Czy będą to dwa najważniejsze mecze podczas pańskiego pobytu w Manchesterze United, biorąc pod uwagę ich ewentualne następstwa?
Oczywiście. Jak już powiedziałem, zarówno piłkarze, jak i zarząd chcą gry w Lidze Mistrzów. Najbardziej pragną tego jednak kibice, dlatego presja jest duża. Musimy pokazać nasze umiejętności w starciu z silnym rywalem. Nie można powiedzieć, że presji nie ma. To nie będzie łatwa konfrontacja.
Po piątkowym meczu powiedział pan, że jeszcze daleko do stylu gry, jakiego oczekuje pan od swojego zespołu. Jak bardzo to pana martwi?
To zawsze jest zmartwienie, ponieważ menadżer oczekuje idealnego spotkania. Myślę jednak, że takie nigdy nie zostało rozegrane. Widać to również w innych zespołach, żaden z nich nie osiągnął jeszcze szczytu formy. Mamy przed sobą długą drogę, jednak zaliczyliśmy lepszy start, niż rok temu. Dwa razy zachowaliśmy czyste konto, co świadczy o balansie w naszej drużynie. Jestem przekonany, że osiągnęliśmy lepszy poziom i tego oczekuję od swoich piłkarzy.
Wayne Rooney musiał być dosyć sfrustrowany po spotkaniu z Aston Villą, gdyż tylko raz dotknął piłkę w polu karnym rywali i miało to miejsce pod koniec meczu. Czy uważa pan, że ktoś w jego wieku jest w stanie unieść odpowiedzialność gry jako osamotniony napastnik przez cały sezon?
Myślę, że wszystkie media przez cały rok doradzały mi, że powinienem go przesunąć do linii ataku. To niesamowite, że już po dwóch meczach wątpicie w swoją własną opinię. Nie potrafię tego zrozumieć.
Wayne nie wyglądał, jakby czuł się komfortowo. Minęło już sporo czasu, od kiedy zdobył bramkę dla Manchesteru United.
Zawsze wierzę w swoich graczy. Mamy więcej napastników, niż tylko Rooneya. Jest także Adnan Januzaj, który grał w ataku podczas tournée. Dałem mu taką szansę i pokazał, że jest w stanie grać na tej pozycji. Są również Chicharito i Wilson, więc nie sądzę, by brakowało nam napastników.
Czy chodzi bardziej o zapewnienie mu lepszych podań? Czy to może się wiązać z przesunięciem Juana Maty na pozycję numer dziesięć?
[Louis van Gaal kiwa głową z niedowierzaniem.] Może powinieneś zapytać zarząd Manchesteru United o możliwość bycia trenerem? Później będziesz mógł to przedyskutować ze swoim sztabem szkoleniowym. Ja nie rozmawiam na ten temat z mediami.
Czy dostrzega pan, że problem może tkwić w podaniach, a nie w samej formie Wayne’a?
Lepiej nie będę nic mówił, ponieważ jeśli coś powiem, to media włożą to w inny kontekst. Tak się stało z moimi słowami na temat De Gei. Jestem bardzo rozczarowany, że tak postępujecie. Oczywiście muszę mówić ogólnie, jednak tak to wygląda. Czasem lepiej nie odpowiadać na pewne pytania.
Adnan, jak ważny był dla ciebie występ w piątek, w kontekście pewności siebie na resztę sezonu?
Tak, nie grałem od dłuższego czasu, więc cieszę się, że zdobyłem bramkę. Chcę grać i dawać z siebie wszystko dla menadżera i dla klubu.
W zeszłym sezonie wielu ludzi powtarzało, że nie dostajesz zbyt wielu szans. Tego lata również mówiło się o twojej ewentualnej przeprowadzce. Czy wiążesz swoją przyszłość z klubem?
Zeszły rok to zeszły rok, najważniejsza jest teraźniejszość. Jestem szczęśliwy w Manchesterze United i odpowiada mi styl pracy Louisa van Gaala, nie mam z tym żadnego problemu.
LVG: Chciałbym coś powiedzieć. Dziennikarz powiedział, że mówiło tak sporo ludzi. Nie wiem, kto to był, jednak przyjmijmy, że ma rację. W zeszłym sezonie Adnan osiem razy wychodził w podstawowym składzie i czternaście razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych. W mojej opinii to nie prawda, że nie otrzymał szans. Chcę to podkreślić, ponieważ stwierdzenie, że mówiło tak wiele osób, nie jest żadnym argumentem.
Louis, Adnan był jednym z najlepszych zawodników z pola w sezonie poprzedzającym pana przybycie, jeśli nie najlepszym. Dlatego mogliśmy oczekiwać, że pojawi się w wyjściowym składzie częściej, niż osiem razy.
Dlaczego?
Bo był najlepszym zawodnikiem w poprzednim sezonie.
A inni zawodnicy nie mają żadnych praw? Tylko Adnan może grać? Musiał konkurować z 24 piłkarzami, a ma dopiero 20 lat. 20 lat. Młodych zawodników cechuje to, że nie są regularni. On to pokazał. Być może pokaże to znowu w tym sezonie. W takim klubie, jak Manchester United, nigdy nie masz gwarancji gry w pierwszym składzie. Wie to zarówno Adnan, jaki i pozostali gracze. Właśnie z tego powodu w zespole panuje dobra atmosfera. Bez tego nie moglibyśmy zakończyć ligi na czwartym miejscu w zeszłym sezonie. W szatni jest wspaniała atmosfera i to jest najważniejsze. Jako media możecie mówić, że był najlepszy i powinien grać. On tutaj siedzi i jest bardzo zadowolony, że tak mówicie. Łatwo tak mówić, nie ponosząc odpowiedzialności.
Adnan, czy czujesz, że stajesz się lepszym piłkarzem? W poprzednim sezonie wyglądało to nieco słabiej. Czy teraz jesteś gotowy na kolejny krok?
Tak, obniżka formy może się przydarzyć każdemu. To nowy sezon i jestem gotowy na powrót do najlepszej formy.
Czy menadżer sprawił, że jesteś lepszy?
Oczywiście, menadżer rozmawiał ze mną kilka razy i czuję, że się rozwijam. Być może nie grałem często, lecz teraz mogę otrzymać więcej szans.
Jak obecnie czuje się David de Gea…
Rzeczniczka prasowa: Przepraszam, tamten pan zgłosił się jako pierwszy.
Louis van Gaal: Tamto pytanie nie jest dobre, więc słucham twojego. Nie będę odpowiadał na tego typu pytania. Wypowiedziałem się na ten temat dwa tygodnie temu.
Chciałbym zapytać o trenera Clubu Brugge, Michel Preud'homme'a. Czy dobrze go pan zna i zna pan jego mocne punkty?
Nie mogę oceniać kolegi po fachu, ponieważ nie przebywam w jego szatni i nie wiem, jak pracuje. Jego zespoły zawszą są dobrze zorganizowane. Myślę, że widać w tym jego filozofię i to jest fantastyczne. Mam do niego dużo szacunku. Teraz jesteśmy jednak przeciwnikami. Myślę, że kiedyś mierzyliśmy się już na boisku. Nie pamiętam wyniku, jednak możecie to sprawdzić.
Pana drużyna przegrała.
Tak? Właśnie dlatego spytałem, ponieważ nie pamiętałem tamtego meczu. Sporo przegrałem, to jestem zadowolony, bo czas na rewanż.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.