Arvanis: Każdy ogarnięty człowiek, który oglądał Southampton w sezonie 13/14 widział, że obrona Southamptonu gra dobrze, bo Fonte potrafi ogarnąć defensywę, ustawia Lovrena, pokrzykuje na niego w trakcie akcji przeciwnika i często pokazuje mu, gdzie i jak się ustawić. To dzięki niemu Lovren mógł wyglądać o dwie klasy lepiej, niż w rzeczywistości. Widzieli to wszyscy: Pochettino, kibice, komentatorzy i później także Koeman, który pewnie do dzisiaj śmieje się, że ktoś wyłożył 20 milionów funtów na Lovrena. Wszyscy, oprócz sztabu z Anfield... I ciebie, skoro posłużyłeś się tym przykładem.
Wracając do Felipe Andersona i Pedro. F. Anderson bardzo wyróżniał się w drużynie, która za jakoś strasznie szałową nie jest uważana i na pewno niewiele osób obstawiało 3. miejsce dla Lazio. 10 bramek i 8 asyst to niezły wynik na skrzydłowego - 22-latek był jednym z motorów napędowych zespołu i to m.in. dzięki niemu Lazio wskoczyło na podium... Ale trzeba było czasem odpalić sobie jakiś mecz Serie A, żeby zobaczyć go w akcji, zamiast patrzeć na statystyki, czy opierać swoją piłkarską wiedzę na newsach z onetu.
Pedro natomiast jest graczem przeciętnym w zespole praktycznie kompletnym, którego prawdopodobnie nawet Moyes, czy Rodgers by nie spartolili. Mając do wyboru gracza, który ciągnie grę zespołu "przeciętnego" (jak to określiłeś), a takiego, który odstaje "in minus" w zespole wybitnym, wolę tego pierwszego. Zwłaszcza, że Pedro się już nie rozwinie. Co najwyżej może utrzymać aktualny poziom, który Anderson już dawno przeskoczył.