Rooney zagra ostatni raz dla The Toffees

- Gdy dorastałem w Croxteth, Duncan Ferguson był moim bohaterem i moją inspiracją. Gdy przebiłem się do pierwszego składu, pomagał mi i opiekował się mną - mówił Wayne Rooney.

- Nie wyobrażam sobie lepszego sposobu na podziękowania Duncanowi za wszystko, co dla mnie zrobił, niż zagranie w jego meczu pożegnalnym. Gdyby nie poprosił mnie o grę w tym meczu, to i tak pojechałbym na niego i kibicował mu, tak jak zrobi to większość fanów Evertonu.

Sam Ferguson jest szczęśliwy, że Wazza weźmie udział w jego meczu: - Jestem absolutnie zachwycony, że Wayne zdecydował się wziąć udział w tym spotkaniu. Wszyscy wiedzą, że znamy się od wielu lat. Znałem go od dziecka. Jestem dumny, jako jego przyjaciel, że wykorzystał swój potencjał, który od zawsze w nim widziałem.

- Rooney to zawodnik światowej klasy i jestem podekscytowany, że zagra w moim meczu pożegnalnym - komentował Duncan Ferguson.