Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

AS: Cena za De Geę to 35 milionów euro

» 2 lipca 2015, 10:50 - Autor: Rio5fan - źródło: AS.com
Hiszpański dziennik AS po raz kolejny poświęcił okładkę wydania sytuacji Davida de Gei w Manchesterze United.
AS: Cena za De Geę to 35 milionów euro
» David de Gea coraz bliżej przenosin do Realu Madryt
Zdaniem dziennikarzy, włodarze Manchesteru United obniżyli początkową cenę za hiszpańskiego bramkarza z 46 do 35 milionów euro.

Real Madryt początkowo oferował United 30 milionów euro, więc wszystko wskazuje na to, iż oba kluby są coraz bliżej osiągnięcia końcowego porozumienia. Przedstawiciele klubów chcą uniknąć sytuacji, w której De Gea musiałby wrócić do treningów z United.


TAGI


« Poprzedni news
Calderón: Sergio Ramos chce dołączyć do United
Następny news »
Javier Hernandez wypada z gry na miesiąc

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (20)


Klimaa: Wymiana De Gea - Ramos i sprawa zakończona.
» 2 lipca 2015, 19:25 #15
riderek: przestaliby już pieprzyć w kółko jedno i to samo, i napisali konkretnie jak odejdzie albo nie
» 2 lipca 2015, 19:02 #14
piter100000: kończ waść, wstydu oszczędź
» 2 lipca 2015, 14:38 #13
Marti24: Z niewolnika nie będzie pracownika. De Gea raczej już nie zagra w MU. 35 mln EUR to rozsądna cena. Pewnie się skończy na jakichś 30-32 mln EUR + ewentualne bonusy.
» 2 lipca 2015, 14:27 #12
rc7: Przestańcie pisać już o tym szmac.....
» 2 lipca 2015, 13:15 #11
MU1212: Sprzedać tego Judasza i postawić na Valdesa
» 2 lipca 2015, 12:28 #10
ManUtdFan94: Nóż mi się otwiera w kieszeni jak czytam takie komentarze. Judaszem to on byłby jakby odszedł z United do Liverpoolu albo Manchesteru City. Zrozum, że on chce wrocić do rodziny, znajomych, dziewczyny, chce grać w swoim rodzinnym mieście to normalne przecież. Tak samo byś się zachował na jego miejscu, to zrozumiałe.
» 2 lipca 2015, 12:38 #9
Lokator23: Nie do konca sie z Toba zgadzam. Wyobraz sobie sytuacje ze Beckaham po odejsciu do Realu. Wraca do Manchesteru ale gra dla City. Tez bys powiedzial ze chcial wrocic do domu rodziny przyjaciol czy nazwal bys go zdrajca itp. A David jest wychowankiem Atletico
» 2 lipca 2015, 13:05 #8
nowy000: @Lokator23
Widzę że cały czas panuje jakieś dziwne przekonanie że jak ktoś zaczął karierę w klubie A to nie może już zagrać w klubie B bo będzie zdrajcą. Ty za pewne gdybyś dostał ofertę z firmy z tego samego miasta odrzuciłbyś ją i nadal zarabiał za granicą bo nie będziesz przecież pracował dla wroga. Ludzie polecam patrzeć na świat trochę szerzej. To ich praca a David ma szansę wrócić do domu, nie straci na tym sportowo bo Real to najwyższa półka, kasy pewnie dostanie trochę mnie niż dostałby za podpisanie nowego kontraktu ale jak widać dla niego ważniejsza jest rodzina. I dobrze piłka to tylko rozrywka, jak ktoś kiedyś powiedział najważniejsza rzecz z najmniej istotnych. Wy zapewne przekładacie pracę nad rodzinę, macie w dupie zdanie dziewczyny/narzeczonej bo nie chce cie być zdrajcami. Dla mnie to głupie że w piłce utarł się właśnie taki pogląd, który zahacza o niewolnictwo i próbę wywierania wpływu na decyzji osoby prywatnej.
» 2 lipca 2015, 13:33 #7
Veon: To, że na decyzje wpływają inne czynniki jak np. rodzina i dziewczyna, nie zmienia faktu, że dla kibiców Atletico będzie on zwyczajnym zdrajcą.

Idąc analogią firmową. Firma A konkuruje z Firmą B w mieście X. Firma A wydaje pieniądze na twoje wykształcenie. Ty dzięki ich wsparciu dostajesz się na wysokie stanowisko i ogólnie jesteś bardzo lubiany. Po pewnym przechodzisz do Firmy C w mieście Y gdzie również dobrze ci się układa. Jedynym twoim problemem jest to, że reszta rodziny i przyjaciele ciągle mieszka w mieście X. Nagle dostajesz ofertę od Firmy B i w końcu możesz wrócić do miasta X. Fajnie co? No, nie do końca, bo twoje relacje z kolegami z Firmy A na tym mocno ucierpią.
» 2 lipca 2015, 14:52 #6
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.07.2015 16:48

Czasy, w ktorych dla pilkarzy barwy klubowe znaczyly cos wiecej niz tylko praca niestety odeszly juz do lamusa. Teraz liczy sie juz tylko kasa, slawa i prestiz...

Jezeli De Gea tak bardzo chce wracac do Hiszpanii(swoja droga to widac, kto w zwiazku DDG z jego dziewczyna jest dominujacy...), do Madrytu, to kto mu broni wrocic do Atletico(napewno Simeone przywitalby go z otwartymi ramionami), ktorego jest wychowankiem. Jednak w zyciu tam nie wroci, bo jak wiadomo prestiz jak i kasa jest duzo mniejsza niz w Realu. Natomiast jezeli ktos uwaza, ze do Realu idzie walczyc o trofea, to niech najpierw zobaczy ile w ostatnich latach wygral ten "wielki" Real.

Perez musialby kupic napastnika o klasie Aguero(Benzama to ulubieniec Pereza, takze malo realne jest, ze sprowadzi lepszego od niego napastnika, ktory z miejsca wygryzlby Francuza) oraz def. pomocnika z topu(jedna jak wtedy pomiescic w skladzie Modricia, Kroosa i Jamesa?), zeby miec szanse na pokonanie Barcelony w lidze.
» 2 lipca 2015, 16:42 #5
cnk: Otamendi w tabelce na stronie o spekulacjach transferowych a ja nigdzie nie widziałem jakiegokolwiek przejawu zainteresowania naszego klubu tym zawodnikiem;P tylko z komentarzy userow na tej stronie ;D potwierdzone info ;D jak się mylę to chętnie przytule link do w miarę wiarygodnego źródła ;p
» 2 lipca 2015, 11:05 #4
emil1986x: de gea na bank odejdzie...oby tylko kupić jakiegoś bramkarza jak Lloris nie ten koleś clisilesen czy jak mu tam :/
» 2 lipca 2015, 11:01 #3
kazak8: Większość tzw. "newsów" transferowych to totalne bzdury i bajki wyssane z palca. Na potrzeby tego szmatławcowo-tabloidowego przemysłu musimy wysłuchiwać codziennie coraz to nowych pomysłów tych tzw. dziennikarzy. Przecież tych wszystkich plotek nie da się już słuchać/czytać. Lepiej podejść do tych spraw spokojnie i nie podniecać się niepotrzebnie. Przykładem jest tutaj sprawa Clyne'a, Cecha, Turana, Pogby, a i zapewne także Schweinsteigera, Schneiderlina, Ramosa, de Gei, Otamendiego, Cillesena i innych... Póki nie będzie oficjalki ze strony klubu, nie uwierzę w żaden tzw. pewniak.
» 2 lipca 2015, 10:52 #2
suuchy: jak czytam negatywne i pozytywne komentarzy newsów wszystkich userów ktorzy to piszą mam wrażenie że pisze to jedna osoba... caly cZas taka sama gadka i te same słowa
» 2 lipca 2015, 10:55 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.