Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Phil Jones wspomina zgrupowania United w USA

» 25 czerwca 2015, 07:36 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Phil Jones przed tournée po Stanach Zjednoczonych opowiedział na łamach oficjalnej strony Manchesteru United o swoich wrażeniach na temat poprzednich obozów w USA. Anglik wspomina swój najlepszy mecz oraz opowiada o doświadczeniach związanych z pobytem w Ameryce Północnej.
Phil Jones wspomina zgrupowania United w USA
» Phil Jones wspomina poprzednie zgrupowania Manchesteru United w USA
Które tournée Manchesteru United było dotychczas Twoim ulubionym?
– Pierwsze, na które pojechałem, czyli to w 2011 roku.

Twój wyróżniający się mecz na tournée?
– Przeciwko Realowi Madryt w 2014 roku.

Najlepsze miasto?
– Chicago.

Ulubione doświadczenie związane z tournée?
– To musi być wizyta w Białym Domu. Nie ma nic lepszego.

Najtrudniejsza rzecz w treningach przedsezonowych?
– Nie chodzi tylko o treningi, dni są naprawdę pracowite. Mamy trening z samego rana i po południu, a czasami wykonujemy też obowiązki dla sponsorów. Wszystko jest częścią doświadczenia jakim jest tournée.

Jakie filmy, seriale i muzykę zabierasz na tournée?
– Dopiero co zacząłem oglądać Skandal, więc pewnie to. Mój idealny album to składanka oldskulowego R'n'B lub hip-hopu.

Kto jest najlepszym współlokatorem?
– Chris Smalling.

Najlepsza rzecz w odwiedzinach USA?
– Spotkanie tamtejszych fanów. Mają mnóstwo pasji, jeśli chodzi o futbol i o United.

Ulubiony amerykański sport?
– Koszykówka. Pamiętam, że kilka lat temu poleciałem do USA z moim ojcem, aby obejrzeć mecz Miami Heat z San Antonio Spurs. To było świetne doświadczenie.

Ulubiona amerykańska drużyna sportowa?
– To musi być Miami Heat. Chodzi o zawodników, których mają. Nie ma już LeBrona Jamesa, ale wciąż jest Dwayne Wade, a Mario Chalmers to kolejny wielki zawodnik.


TAGI


« Poprzedni news
Pierwsza oferta za Sergio Ramosa złożona
Następny news »
Powrót United na Milk Cup znowu możliwy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


Pete1S: Mario Chalmers wielki zawodnik? Yyyy czy coś mnie ominęło przez te kilka lat?
» 26 czerwca 2015, 19:03 #2
Fenek: Tylko się nie połam.
» 25 czerwca 2015, 12:07 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.