Brian McClair o kulisach odejścia z Akademii United

51-letni szkoleniowiec po ponad dekadzie szefowania akademii Czerwonych Diabłów zdecydował się przyjąć ofertę Szkockiej Federacji Piłkarskiej, gdzie będzie dyrektorem wykonawczym.

– Zaproponowali mi tę posadę, nie aplikowałem. Spędziłem bolesne godziny i dni, zastanawiając się nad tym, co począć – stwierdził McClair.

– Pewnego dnia obudziłem się o drugiej w nocy, usiadłem i zrobiłem notatki na ten temat. Zdecydowałem, że podejmę się tej pracy. Patrzę na to raczej jak przybycie do nowego miejsca, a nie zostawienie starego. Będzie mi brakować młodych zawodników i sztabu szkoleniowego. To była najtrudniejsza rzecz, powiedzieć im o tym wszystkim. To najtrudniejsze, co musiałem zrobić. Było krótko i miło, choć wiedziałem, że niektórzy będą zawiedzeni. Świętowaliśmy jednak dobre momenty, a tych było sporo.

McClair porady zasięgnął także u sir Alexa Fergusona: – Cóż, to ktoś, kogo opinię zawsze ceniłem. Nie zawszę natomiast się z nimi zgadzałem. Czasami sir Alex był surowy i krytyczny, ale zawsze pomagał mi podciągać moje umiejętności. Szczególnie, kiedy byłem zawodnikiem i grałem w jego zespole. Ale także w roli menadżera Akademii. Jedynym pytaniem, które zadałem jemu i kilku innym osobom było: „Czy myślisz, że mogę zrobić różnicę?”. Wszyscy odpowiedzieli: „tak”.