Andreas Pereira przyznaje, że jego celem na przyszły sezon w Manchesterze United jest przebicie się na dobre do pierwszego składu Czerwonych Diabłów.
» Andreas Pereira liczy na to, że w sezonie 2015/2016 przebije się do pierwszego składu Manchesteru United na dobre
Młody pomocnik przebywa obecnie w Nowej Zelandii, gdzie wraz z reprezentacją Brazylii bierze udział w mistrzostwach świata U-20.
W minionym sezonie wokół Pereiry sporo się działo. 19-latek podpisał z klubem nowy kontrakt, a także zadebiutował w Premier League, odnotowując krótki epizod w meczu z Tottenhamem.
– Teraz chodzi o przebicie się do pierwszego składu na dobre. Potem będę musiał pracować ciężko, aby dostać się do wyjściowej jedenastki, a następnie zobaczymy co się wydarzy. W ostatnich miesiącach byłem skoncentrowany na futbolu, a nie na mojej przyszłości i wszystkim tym, co działo się dookoła mnie. Kiedy podpisałem kontrakt, to byłem bardzo zadowolony. Stać mnie na utrzymanie formy i dobrą grę tutaj przez lata – mówi Pereira.
– Podpisanie kontraktu sporo dla mnie znaczyło. Jestem bardzo dumny, że gram dla Manchesteru United. Zawsze o tym marzyłem, a teraz cieszę się, że mogę realizować to marzenie.
Pereira pytany o swoje wrażenia z debiutu w Premier League odpowiada: – To było jak spełnienie marzeń. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy wyszedłem na boisko w meczu z Tottenhamem. Wygraliśmy, więc to także było istotne. Szczerze mówiąc, kiedy pojawiłem się na placu gry, to wyglądałem tak, jakbym śnił. Czułem się, jakbym grał w grę wideo, a dopiero później do tego przywykłem. Chciałem pomóc drużynie. Nie myślałem o tym, że się zmęczę, więc biegałem tak dużo jak tylko mogłem.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.