HarryPOD: Jeśli De Gea odmówi podpisania nowego kontraktu, to należałoby kupić Oblaka i opchnąć Hiszpana. Jak bardzo sympatyzuje za Davidem, tak uważam, że klub pokroju Manchesteru United powinien postawić Mu sprawę jasno - ultimatum. Dodatkowo jeśli odejdzie, to najzwyczajniej mi jako kibicowi będzie przykro (w przeciwieństwie do komentarzy kibiców poniżej - nie będę go nienawidził) z czterech prostych powodów:
1. Kiedy David grał w Atletico, jakoś Real się nie palił do jego transferu i najzwyczajniej, albo obawiali się, że Atletico go nie puści, albo nie chcieli sobie pozwolić na ogrywanie młodziana i marnowanie punktów. Tym samym powinien dziękować dla United, że oni byli w stanie, chcieli i to zrobili - uwierzyli w Jego umiejętności, kiedy przepychano Go jak przedszkolaka, a teraz nie iść do KLUBU NAJEMNIKÓW, jako W PEŁNI UKSZTAŁTOWANY BRAMKARZ (jak chcecie, to mieszajcie mnie z błotem - nie będę wzruszony - to moja subiektywna opinia).
2. Druga sprawa - kibice - Czy on tego nie widzi, jak kibicom United na Nim zależy i jak Go uwielbiają?
Wydaje mi się, że nie trzeba być na Santiago Bernabeu, aby zaobserwować jak "wspierają" kibice zawodnika, któremu kilka meczy nie wyszło, a wystarczy odpalić mecz Realu w TV - raz na jakiś czas (choćby gwizdanie na Ronaldo, nieraz się już to zdarzało - na ich największą gwiazdę i zawodnika, którego marzeniem była gra w ich klubie).
3. Trzecia sprawa - nikt Mu nigdy nie da takiego kredytu zaufania, jaki dało Mu United i jaki w stanie jest Mu dać przy ewentualnym dole formy, a już na pewno nie Real. To jest istotna cecha Manchesteru United - wsparcie i jedność (UNITED). Podobają mi się koszulki klubowe ze słowami - Engage, Inspire, Unite.
4. Czwarta sprawa - Ewentualna ślepota Davida na wszystkie te czynniki. A jeśli dziewczyna mówi Mu jak ma żyć, to David niestety dla nas, okazuje się cholernym pantoflarzem.
P.S.
[link usunięty]