Victor Valdes na łamach oficjalnej strony Manchesteru United zapewnia, że szybko zaaklimatyzował się na Old Trafford.
» Victor Valdes cieszy się, że zdecydował się na przeprowadzkę do Manchesteru United
Hiszpański bramkarz w styczniu podpisał z Czerwonymi Diabłami osiemnastomiesięczny kontrakt z opcją przedłużenia go o kolejny rok. Valdes tak dobrze czuje się w Manchesterze United, że nie przeszkadza mu nawet słynna angielska pogoda.
– Inna pogoda, w porównaniu do tego co zazwyczaj mamy w Hiszpanii, cieszy mnie – śmieje się Valdes.
– Naprawdę, jestem szczęśliwy. Nie inaczej jest z moją rodziną. Mam trójkę dzieci, a mój najstarszy chłopak ma pięć lat. On już uczył się angielskiego w Barcelonie, więc nie była to duża zmiana dla niego i jego braci.
– Cieszę się, że z moim kolanem jest już w porządku i mogę grać z nowymi kolegami. To fajne uczucie być znów na boisku. To najważniejsza sprawa po mojej kontuzji.
– Jestem bardzo zadowolony, że pojawiła się taka szansa w mojej karierze po urazie. Nigdy nie sądziłem, że będę piłkarzem Manchesteru United. Menadżer zadzwonił jednak do mnie i przedstawił taką szansę, więc było to pewne zaskoczenie. Od początku powtarzam, że to wspaniałe dla mojej kariery, że mogę być częścią tego klubu i tej drużyny. Mam też nadzieję na zdobycie kolejnego ważnego trofeum.
– Manchester United i Barcelona to ogromne kluby z wieloma tytułami na koncie i ogromną liczbą fanów na całym świecie. Gra dla jednego z największych klubów na świecie, Manchesteru United czy Barcelony, oznacza, że zawsze musisz wygrywać. Takie są oczekiwania i to nasza codzienna praca. Nie inaczej jest ze mną. Wiem bardzo dobrze, co czuje się grając dla dużego klubu, a zatem to nie jest dla mnie duża zmiana.
Valdes doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej pozycji w Manchesterze United. Niekwestionowanym numerem 1 w bramce Czerwonych Diabłów jest David de Gea, dlatego były golkiper Barcy musi grać w zespole rezerw.
– Jeśli nie grasz w pierwszym zespole w Anglii, to zazwyczaj lepiej jest, abyś występował w rezerwach. To nie jest coś, co praktykujemy w Hiszpanii, ale muszę to zaakceptować i skoncentrować się na występach, bo to dobre dla twojego rytmu gry – stwierdza Valdes i po raz kolejny zapewnia, że podjął dobrą decyzję.
– Premier League jest inna od La Liga, bo większe znaczenie ma tu aspekt fizyczny, ale można z tego czerpać radość. Piłkarze starają się strzelać wielokrotnie na twoją bramkę, więc myślę, że to dobra liga dla bramkarza i dobre doświadczenie – dodaje Valdes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.