Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Konferencja prasowa Louisa van Gaala

» 20 marca 2015, 22:58 - Autor: Rio5fan - źródło: YouTube.com
Już w najbliższą niedzielę na Anfield Road dojdzie do starcia Liverpoolu z Manchesterem United. Przekonajmy się, co powiedział na konferencji prasowej Louis van Gaal.
Konferencja prasowa Louisa van Gaala
» Louis van Gaal docenia rolę i umiejętności Michaela Carricka
Jak ważny dla pańskiej drużyny jest Michael Carrick?

Jest ważny, ponieważ potrafi czytać grę. To taki trener na boisku, ale może się jeszcze poprawić. Podoba mi się to, że jako pomocnik ma umiejętność zagrywania do przodu. Naszym celem zawsze jest podawanie do przodu, a nie na boki czy do tyłu. On to potrafi. To również mój drugi kapitan.

Wielu piłkarzy Manchesteru United częściej znajduje się na czołówkach gazet. Przykładami są Rooney, Falcao czy Di María. Michael Carrick taki nie jest…

To wy tak robicie, a nie ja.

Wiem, że pan tego nie robi. Czy to sprawia, że Carrick jest jeszcze ważniejszą postacią?

Uważam, że każdy zawodnik na swój sposób przydaje się drużynie. Wayne Rooney to pierwszy kapitan, a Michael Carrick pełni obowiązki drugiego. To mówi wszystko na temat tego, co o nich myślę. Rooney to Rooney, a Carrick to Carrick, to różne osobowości. To nie oni tworzą wiadomości, tylko media. Nie zależy to od nastawienia poszczególnych graczy. Być może pewne zachowania są większą pożywką dla prasy, lecz to wy musicie zdecydować.

Zespół świetnie zaprezentował się w meczu z Tottenhamem…

Dziękuję bardzo! To pierwsza tego typu wypowiedź [śmiech].

Czy Manchester United podejdzie do starcia z Liverpoolem z takim samym nastawieniem?

Sądzę, że każde zwycięstwo jest lepsze od porażki czy remisu. Uważam, że w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze. To dobre zjawisko także dla piłkarzy. Nie będzie to jednak miało znaczenia, jeżeli w następnym spotkaniu doznamy porażki. Do tej pory Manchester United nie wygrał zbyt wielu meczów na Anfield Road. Jeżeli pokażemy taki sam styl w Liverpoolu, to zrobimy krok naprzód.

Co mówili panu współpracownicy na temat charakteru spotkań pomiędzy Manchesterem United i Liverpoolem?

To jest zadanie mojego asystenta, który powiedział to także piłkarzom podczas swojej prezentacji. Mamy również kucharza, Mike’a, który powtarza nam to każdego dnia. Podoba mi się to, ponieważ to obrazuje, że czeka nas wyjątkowy mecz. Zwłaszcza dla kibiców Manchesteru United. Musimy się skoncentrować.

Oba zespoły walczą o awans do Ligi Mistrzów. Jak pan ocenia przyczyny, dla których angielskie kluby tak słabo spisały się w europejskich pucharach?

Trzeba wrócić do okresu świątecznego, wtedy też o tym mówiłem. Świat się zmienia i nie jest taki, jak 20 lat temu. Wówczas angielska Premier League zyskała mnóstwo pieniędzy i klasowych zawodników. W Anglii panują najwyższe standardy, jednak inne kraje się rozwijają. Pamiętajmy też o przerwie zimowej. My musimy wtedy rozegrać cztery lub pięć spotkań na przestrzeni dwóch tygodni, a inni odpoczywają. Nie wiem, ile meczów do tej pory rozegrał na przykład Bayern Monachium. To jest różnica. Nasi rywale mają dużo więcej energii i to jest główna różnica. Piłkarze potrzebują odpoczynku.

Wiemy, że Wayne Rooney wygłosił przemowę, która natchnęła jego kolegów do pokonania Tottenhamu w świetnym stylu. Czy jest pan przesądny i poprosi pan go o to raz jeszcze?

Nie jestem przesądny.

Czy chce pan, żeby Wayne znów przemówił do kolegów?

Wayne mógłby z nimi rozmawiać każdego dnia, jeśli to by pomagało. Nigdy nie wiadomo.

W spotkaniu z Manchesterem City Chris Smalling został usunięty z boiska. Jak ważne będzie wytrzymanie presji na Anfield Road?


Już o tym wspominałem. Ja jestem sędzią w grach treningowych i uczę zawodników kontroli nad emocjami. Powiedziałem im o tym także przed dzisiejszym obiadem.


TAGI


« Poprzedni news
Van Gaal: Musimy opanować emocje w meczu z LFC
Następny news »
Van Gaal wierzy w przełamanie Rooneya na Anfield

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


rag7: " Naszym celem zawsze jest podawanie do przodu, a nie na boki czy do tyłu." - jakoś słabo to widać od początku sezonu. Bardziej to wygląda na nie podawaj do przodu bo możesz stracić piłkę lepiej pewniej i bezpieczniej podaj do boku lub do tyłu :(
Do boju ManUtd, po pełną pulę na Anfield
» 21 marca 2015, 11:08 #9
DevoMartinez: Pewnie im Mike przygotuje śniadanie petarde na niedziele :D
» 21 marca 2015, 01:55 #8
KamelUTD: To nie mecz, to wojna !
» 21 marca 2015, 10:34 #7
Klimaa: Jeśli drużyna zagra z taką determinacją jak z Tottenhamem to nie mamy się czego bać - pytanie tylko czy będą w stanie powtórzyć ostatni mecz.
» 21 marca 2015, 00:19 #6
soldier: "To wy tak robicie, a nie ja. " Co jak co, ale van Gaal potrafi rozmawiać z dziennikarzami. Moyesowi tego brakowało.
» 21 marca 2015, 00:17 #5
wyspiarski: No OK. Tyle tylko że z tej wypowiedzi dowiedzieliśmy się od czego są dziennikarze a ja bym wolał więcej na temat zawodników, klubu, pracy menadżera, przygotowań do meczu itp. a tu cały czas ping-pong z brukowcami. poważny facet ma coś do powiedzenia.


Ps. Nie chcą go w Ajaxsie, wywalili z Barcelony, wykopali z Monachium pogonimy z Manchesteru.
» 21 marca 2015, 09:48 #4
gagi94: Van Gaal tylko odpowiada na pytania dziennikarzy :) na tym polega konferencja prasowa, nie na monologu.
» 21 marca 2015, 10:15 #3
2Fast4You: wyspiarski już kur%! znamy na pamięć ten twój wierszyk nie musisz go pisać pod każdym newsem
» 21 marca 2015, 10:17 #2
Trz: Na DM'a nie mogłem patrzeć na konferencjach już nie mówiąc o słuchaniu, a na konferencje LVG czekam z niecierpliwością. Prawie jak na serial :D
» 21 marca 2015, 10:57 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.