» Czy David de Gea zdecyduje się na powrót do ojczyzny?
Jego zdaniem, Manchester United będzie musiał dokonać ogromnego wysiłku, by na dłużej zatrzymać Hiszpana na Old Trafford. Najbardziej zainteresowany pozyskaniem 24-latka wydaje się być Real Madryt.
- W niedzielę byliśmy świadkami jednego z nielicznych meczów w tym sezonie, kiedy David de Gea nie był na ustach wszystkich ze względu na swoje fenomenalne interwencje. Hiszpan miałby bardzo spokojny weekend, jednak jego partnerka wypowiedziała się w dosyć niewybrednych słowach na temat Manchesteru - napisał Mitten.
- Edurne Garcia nigdy nie zostanie zatrudniona jako osoba do promocji tego miasta, jednak trzeba przyznać, że częściowo ma rację. Piękno Manchesteru nie jest oczywiste. Jest to jedno z pierwszych miast powstałych po rewolucji przemysłowej, więc parki i otwarte przestrzenie zostały zastąpione przez fabryki i domy. Manchesterowi brakuje wielkiego parku w centrum. W Madrycie jest Retiro, a w Londynie królewskie parki. Chociaż Hiszpanie ciągle narzekają na pogodę na Wyspach, to wielu z nich odnalazło tu swój dom po kryzysie ekonomicznym. Teraz naprawdę dbają o rozwój miasta.
- Szanse na to, że De Gea zostanie na dłużej są nikłe. On dobrze się czuje w United i nie wystosował jasnej deklaracji odnośnie przyszłego sezonu, jednak z Madrytu dochodzą głosy, że Hiszpan niebawem będzie bronił dostępu do bramki Królewskich.
- Niewielu piłkarzy znalazło się w takiej sytuacji, jak David. Urodził się w mieście, w którym grały dwa kluby reprezentujące światową klasę. On bronił barw Atlético, jednak bardzo trudno jest odmówić Realowi. Szczególnie, że w Madrycie mieszkają jego przyjaciele, a partnerka będzie brała udział w Eurowizji. Pokusa jest ogromna - dodał dziennikarz.
- Poza tym Madryt to wspaniałe miasto, które cierpi jednak na zbyt duże natężenie ruchu ulicznego. Ono buduje się na gruzach kryzysu, który dotknął cały kraj. To spowodowało, że do Manchesteru przeniosło się więcej Hiszpanów, niż kiedykolwiek wcześniej. Pewność siebie stolicy jest jednak budowana na sukcesach Realu, który w 1968 roku doszedł do półfinału Pucharu Europy, a następnie przegrał z Manchesterem United.
- Manchester United nie jest głupi. Klub mógłby przebić ofertę finansową Królewskich, szczególnie przy uwzględnieniu rosnącego kursu funta wobec euro. Nie zawsze chodzi jednak o pieniądze. Na Old Trafford będą chcieli podpisać z De Geą nową umowę, by dostać sporo pieniędzy za najlepszego bramkarza na świecie. Manchester United może sporo na tym zarobić, podobnie jak na transferze Cristiano Ronaldo. Kibice nie będą jednak zadowoleni.
- Trzeba wziąć pod uwagę również to, co obecnie dzieje się na Estadio Santiago Bernabéu. Wiele czynników może zapobiec takiej transakcji, jednak wydaje się, że obecnie gwiazdy nie sprzyjają Manchesterowi United. Panowanie Ikera Casillasa bez wątpienia dobiegło końca. To kapitan, który zarabia mniej tylko od Cristiano Ronaldo, lecz pod presją popełnia błędy. Niedzielne spotkanie z Barceloną będzie kluczowe.
- Relacja Casillasa z José Mourinho załamała się w sezonie 2012/2013, ale Real Madryt nie był skłonny do sprzedaży tego gracza. Klub nie chciał pozostać z tylko jednym klasowym bramkarzem. Iker to ikona Realu, jednak jego akcje mocno spadły, co może doprowadzić do jego odejścia na zasadzie wolnego transferu. Królewscy mają dwóch piłkarzy na tę pozycję, od kiedy do Madrytu sprowadzono Keylora Navasa. Wydaje się, że klub wypożyczy też Augusto Batallię z River Plate.
- Szkoda, jeżeli De Gea odejdzie z United. On mógłby grać na Old Trafford przez następne 20 lat i przebić się do czwórki graczy, którzy mają najwięcej występów w barwach klubu. Trzeba jednak pamiętać, iż Victor Valdés nie przyszedł po to, żeby siedzieć na ławce. To jeden z najlepszych specjalistów w swoim fachu na tej planecie i podoba mu się życie w Manchesterze. Co ważne, takiego samego zdania jest jego rodzina.
- Jego zdolności językowe się poprawiły. Oczywiście pomógł fakt, że United byli jednym z klubów, który był w stanie płacić mu 5 milionów euro rocznie. Hiszpan mógł przejść do Liverpoolu, gdzie prawdopodobnie byłby numerem jeden. Interesował się nim także Juventus, ale on wybrał Manchester United. David de Gea może sam podjąć decyzję, ale nie stawiajcie zbyt dużych pieniędzy na to, że zostanie na Old Trafford na długo - zakończył Andy Mitten
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.