Yaankes: Scholes zaczyna być toksyczny, tak samo Neville. Obaj mądrzą się jakby pozjadali wszystkie rozumy, żaden z nich nic nie udowodnił jako trener, obaj tylko szczekają od kilku miesięcy i psują atmosferę wokół klubu. Kilkanaście lat temu, kiedy drużyna Fergusona przechodziła kryzys i walczyła ledwo o 3 miejsce w lidze, jakoś nikt nie szczekał. Scholes wtedy był posłuszny jak baranek, jakoś wtedy nie mówił wielkich słów, że to przecież Manchester United, że jak może taki klub bić się o 3-4 miejsce w lidze.
Sezon jeszcze się nie skończył, zostało 10 kolejek, nasza strata do City wynosi 5 punktów, do Arsenalu 1, a Rudy mówi tak jakbyśmy zajmowali 10 pozycję. Manchester nadal walczy o wicemistrzostwo Anglii, przed nami spotkanie z City i Arsenalem, wygramy, będziemy przed nimi. Walka będzie zacięta do końca.
Śmieszy mnie Scholes i jego gadanina w której podkreśla że United przecież musi walczyć o mistrzostwo, co sezon i być ciągle na topie. Kiedy Rudy i jego wielki Manchester United byli na topie w Anglii liczyły się 3 zespoły, Arsenal, Chelsea i my. Dzisiaj w Anglii o TOP4 walczy City, Chelsea, Liverpool, Arsenal, Tottenham i United, czyli 2 razy więcej zespołów. Niech Rudy przestanie gadać, bo zaczyna być irytujący.
Niech najpierw sam coś udowodni jako trener, a potem niech zaczyna pouczać innych. Louis Van Gaal objął zespół po Moyesie, który zostawił zgliszcza, początek sezonu i wielka plaga kontuzji, do tego słaba gra najważniejszych punktów drużyny. Dopiero od pewnego czasu niektórzy zaczynają łapać formę i to już jest zasługą Van Gaala, że zawodnicy odzyskują formę.