Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których nauczyliśmy się po meczu: Newcastle

» 5 marca 2015, 13:01 - Autor: Biafra - źródło: Manchester Evening News
Czerwone Diabły szczęśliwie wywiozły z St. James Park komplet punktów, nie tracąc dystansu do Manchesteru City oraz rywali z czołówki Premier League.
5 rzeczy, których nauczyliśmy się po meczu: Newcastle
» Ashley Young nadal błyszczy
Sprawdźmy, czego dowiedzieliśmy się po tym spotkaniu.

1. Jeśli nie możesz być lepszy, miej szczęście
Był to kolejny raz, który możemy dopisać do serii nieprzekonujących zwycięstw Manchesteru United.

Newcastle United stworzyło sobie trzy wyborne sytuacje i jeśli nie chwila zagapienia Tima Krula, mielibyśmy do czynienia z kolejnym wieczorem pełnym frustracji. Zamiast tego, Louis van Gaal i jego podopieczni zaliczyli ważne zwycięstwo i pozostają w walce o TOP 4.

3 punkty wywiezione z St. James Park to spory uśmiech losu - już na początku spotkania z boiska powinien bowiem wylecieć Chris Smalling. Gdyby pan Anthony Taylor zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, historia byłaby zupełnie inna.

Cóż, czasami potrzeba takiego szczęścia.

2. Ashley Young powinien dostać nowy kontrakt...
Van Gaal może nieustannie się bulwersować formą takich gwiazd jak Angel Di Maria, Radamel Falcao czy Robin van Persie, ale korzysta na tym Ashley Young, który błyszczy.

Musimy poczekać do końca sezonu, ale kto wie, jak cenna może okazać się bramka skrzydłowego z 89. minuty spotkania?

Przy takiej formie, Ashley powinien wkrótce spodziewać się ponownego powołania do reprezentacji Anglii. Powinien także otrzymać nowy kontrakt w Manchesterze United, bowiem ten wygasający po zakończeniu przyszłego sezonu jest zdecydowanie wart przedłużenia.

3. ...a Radamel Falcao nie.
W tym samym dniu, kiedy francuska prasa grzmi odnośnie tego, że Manchester United nie zdecyduje się na wykupienie Falcao z AS Monaco, Louis van Gaal sadza Kolumbijczyka na ławce rezerwowych.

Jakby tego było mało, 29-letni napastnik pozostaje na niej aż do końca spotkania, chociaż drużyna w meczu z Newcastle ewidentnie potrzebowała snajpera, który wykończyłby ich ataki.

Był to pokaz tego, że Van Gaal jednak nie do końca ufa swojemu piłkarzowi, a skoro nie ufa to raczej nie wyłoży za niego ponad 40 milionów funtów po zakończeniu sezonu.

Po prostu w tej cenie można znaleźć kogoś bardziej skutecznego.

4. David de Gea to zdecydowanie piłkarz roku
Nie ma wątpliwości, iż hiszpański bramkarz jest najlepszym zawodnikiem Manchesteru United w tym sezonie. Zwłaszcza po takich występach jak ten przeciwko Newcastle, kiedy ponownie ratuje swoją drużynę.

Nie umniejszając zasług atakujących, takich jak Diego Costa, Eden Hazard, Sergio Aguero oraz Harry Kane, to czy któryś z nich jest ważniejszy dla swojej drużyny niż De Gea dla United?

5. Mecz przeciwko Liverpoolowi określi cały sezon United
22 marca zbliża się wielkimi krokami, a wówczas to podopieczni Louisa van Gaal udadzą się na Anfield Road, żeby zagrać w pojedynku o sześć punktów.

Wobec niesamowitej formy w tym roku ludzi Rodgersa, może to być niezwykle trudny test dla Manchesteru United.

Wprawdzie porażka w tym spotkaniu raczej nie przekreśli szans United na zajęcie czwartego miejsca w lidze i grę w Lidze Mistrzów to będzie to poważny cios mentalny dla nadziei Holendra. Oby tak nie było!


TAGI


« Poprzedni news
Scholes: Ryan nie będzie tak długo czekał
Następny news »
Byli gracze United krytykują Louisa van Gaala

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (28)


Klimaa: Rok temu skreślany przez wszystkich Young w tym sezonie błyszczy jak to trafnie napisał autor newsa. Wg mnie obok De Gei jeden z najlepszych zawodników w tym sezonie.
» 5 marca 2015, 18:35 #16
mycka86: Bez przesady. Ciekawe czy byś tak pisał gdyby nie strzelił wczoraj zwycięskiej bramki. Zagrał w tym sezonie raptem w połowie meczów. W 18 spotkaniach ma 1 bramkę i 2 asysty. Oczywiście duży szacunek dla niego za zaangażowanie w każdym meczu i na grę z powodzeniem na nowej dla niego pozycji. Jako LO. Ale na pewno nie myślałbym o nim jak o jednym z najlepszych w tym sezonie. De Gea... Valencia... i długo długo nikt.
» 5 marca 2015, 19:54 #15
MU1212: Czysty Fart i tyle Falcao out i czekam na mecze z Arsenalem (FA cup) oraz Liverpool
» 5 marca 2015, 18:02 #14
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.03.2015 16:07

pkt.2 to jakiś żart co ? zaczyna sie robienie z Younga zbawcy.
A ja wam mówię że teraz znowu pan Ashley pogra kiszke kilka meczy.
W ogóle ten facet w tym wieku nawet nie umie grac z podniesionym wzrokiem jak kiwa lub dosrodkowuje.
O czym mówimy ? to nigdy nie będzie nikt wielki ani nawet dobry gwarantujący stałą formę dłuższy czas
» 5 marca 2015, 16:06 #13
Diabelred: 1. No trzeba przyznac, ze mielismy full szczescia:
po 1 niepodyktowany karny dla Srok po faulu Smallinga
po 2 tragiczne wykonczenie Cisse w sytuacji 2vs1
po 3 blad obroncy, ktory zamiast wybic do przodu(co nawet pokazywal mu jeden z jego kolegow) podal do Krula
po 4 wybicie Krula idealnie pod nogi Younga

2. No Young zasluguje jak najbardziej na nowy kontrakt. Pisalem juz wielokrotnie, ze w tym sezonie z naszych pilkarzy z pola prezentuje najrowniejsza forme.

3. Jesli Falcao nie zagra takze w dwoch nastepnych spotkaniach, to juz na 100% wraca do Monaco.

4. No miejsce w 11 roku PL raczej ma juz pewne. U nas niestety nie ma pilkarza, ktory zagrozilby mu w wyborze na najlepszego pilkarza w druzynie. Po pierwszych meczach liczylem, ze kims takim moze byc ADM, no ale coz, moze w nastepnym sezonie...

5. Patrzac na to, jak gramy na wyjazdach i jak gra LFC w 2015 to jesli padnie remis to raczej nie powinnismy zbytnio narzekac. To oni musza nas gonic w tabeli i to im powinno znacznie bardziej zalezec na wygraniu tego meczu. Takze jesli zremisujemy ten mecz, to ja bede zadowolony z takiego wyniku. Wiadomo lepiej by bylo wygrac, jednak jesli sie zbytnio odkryjemy to LFC bedzie mialo kontre, a z przodu na szpicy beda miec juz nie Sterlinga, tylko o wiele bardziej skutecznego Sturridge'a przez co juz nawet DDG moze nie pomoc.
» 5 marca 2015, 15:35 #12
indyk: A jaką ten Young prezentuje formę? Co on pokazał wczoraj np? Przecież jego gra to jest jakiś żart. Co on pokazał w tym sezonie ? Standardy kibica United obniżyły się do poziomu -1...
» 5 marca 2015, 16:30 #11
Diabelred: Nie mowie, ze gra wybitnie jakos w tym sezonie, jednak zle tez nie gra. Daleko mu jeszcze do formy z sezonu 1, jednak w porownaniu do poprzednich 2 sezonow jest widoczny progres.
» 6 marca 2015, 00:40 #10
filperos1000: 6. Kolejny mecz potwierdza że Valencia ma predyspozycje żeby być w czołówce PO na świecie. Oczywiście o ile dalej będzie grał tak równo a zarazem dobrze.
» 5 marca 2015, 14:07 #9
Pudza: Gra dobrze? gra co najwyżej solidnie. Żaden z niego wymiatacz ale na tle pozostałych zawodników wyróżnia się na plus tj i Aszli. Przykro mi to pisać ale nie zdzierżę już dłużej w najlepszym klubie zawodnika jednonożnego.
» 6 marca 2015, 09:16 #8
pawelisto2: Serio? Naprawdę? To, że Evansa nie lubisz widziałem na tym forum wcześniej, ale naprawdę aż tak?
Piłkarze to też są ludzie, nie maszyny, które nie czują bólu, a zwłaszcza, że faul był mocno niestosowny i mocno przegięty, więc się nie dziwię jego zachowaniu.
» 5 marca 2015, 17:42 #7
mycka86: 1. Prawda
2. Bez przesady
3. This.
4. Oby to był ostatnio sezon, w którym bramkarz jest najlepszym piłkarzem.
5. Teraz każdy mecz jest tak samo ważny. Najpierw wygrajmy z Tottenhamem. A w kontekście walki o top4 i naszej formy wyjazdowej w tym sezonie, to brałbym w ciemno remis z Liverpoolem.
» 5 marca 2015, 13:25 #6
NexaT: Gówno prawda.
Rooney musi grać w napadzie sam, bo jak jest dwóch napastników to on robi de facto bardziej za pomocnika niż typowego napadziora.
Np. ostatnio jak grał z Falcao. Dopiero po zejściu Kolumbijczyka zaczął być widoczny.
» 5 marca 2015, 13:37 #5
Diabelred: NexaT,
,,Dopiero po zejściu Kolumbijczyka zaczął być widoczny.''

Trzeba tez pamietac, ze chwile przez zejsciem Falcao, Brown dostal czerwo i wlasnie to jest dla mnie glowny powod, przez ktory zarowno Rooney jak i Januzaj zaczeli byc bardziej widoczni. Po prostu zrobilo sie wiecej miejsca na boisku.
» 5 marca 2015, 15:18 #4
Pudza: @NexaT. Sam czy z kimś ważne że w ataku, bo tam dopiero pokazuje swój pazur. Grając z przodu nikt mu nie zabroni cofnąć się w nasze pole karne i odebrać piłkę. A gdy grał w środku miotał się pomiędzy liniami. Roo to napastnik i tam jego miejsce! Koniec kropka :)
» 6 marca 2015, 09:20 #3
Biafra: racja, dzięki!
» 5 marca 2015, 13:41 #2
ziomboy777: "a skoro nie ufa to raczej wyłoży za niego ponad 40 milionów funtów po zakończeniu sezonu" - raczej:
- a skoro nie ufa to raczej NIE wyłoży za niego ponad 40 milionów funtów po zakończeniu sezonu.

z L'poolem warto by było chociażby zremisować...
» 5 marca 2015, 13:06 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.