W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 4 marca 2015, 07:49 - Autor: matheo - źródło: The Guardian
Ander Herrera może spokojnie skoncentrować się na grze dla Manchesteru United przez resztę sezonu. Przesłuchania w sprawie ustawiania meczów w Hiszpanii, na które miałby stawić się 25-latek, zostały przełożone do lata.
» Ander Herrera grał w Realu Saragossa do 2011 roku
Początkowo przesłuchania planowano na najbliższy czwartek, ale ze względu na niemożność lokalizacji wszystkich 41 potencjalnych świadków, sprawę przełożono.
Herrera może zostać wezwany do sądu w roli świadka w sprawie meczu Levante z Realem Saragossa z maja 2011 roku, który miał zostać ustawiony. Real wygrał tamto spotkanie 2:1 i uniknął degradacji z ekstraklasy.
Hiszpański pomocnik od początku zaprzecza, że miał jakikolwiek udział w tej sprawie oraz, że „jego sumienie jest czyste”.
Louis van Gaal na konferencji prasowej poprzedzającej środowy mecz z Newcastle United stwierdził, że Herrera może nie być w pełni skoncentrowany na futbolu przez całą sprawę. Holenderski menadżer i hiszpański pomocnik z ulgą przyjmą więc wiadomość o odroczeniu przesłuchań do zakończenia sezonu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
jaratkow: Wiem, że czepiam się lierówki ale... zdanie: "Hiszpański pomocnik od początku zaprzecza, żemiał jakikolwiek związek z tą sprawą oraz że "jego sumienie jest czyste" jest nielogiczne. Jeśli zaprzecza, że miał związek ze sprawą to dlaczego także zaprzecza, że ma czyste sumienie? Jeśli zaprzecza, że ma związek ze sprawą powinien potwierdzać czystość swego sumienia - jeśli jednak zaprzecza, że ma czyste sumienie to może być jednoznaczne z przyznaniem się do winy
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.