Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

"Gdyby nie Gomis, to De Gea obroniłby ten strzał"

» 21 lutego 2015, 18:36 - Autor: matheo - źródło: sportsmole.co.uk
Jonjo Shelvey przyznaje, że zwycięski gol dla Swansea City w meczu z Manchesterem United (2:1) powinien zostać przypisany nie jemu, a Bafetimbiemu Gomisowi.
» Jonjo Shelvey cieszy się z trzech punktów w meczu z Manchesterem United
Drugi gol dla Łabędzi padł po mocnym strzale Shelveya zza linii pola karnego. Piłka po drodze lekko odbiła się od Gomisa i wpadła do bramki de Gei.

– Chciałbym go sobie przypisać, ale ten gol należy do Gomisa. Jeśli piłka by go nie trafiła, to futbolówka prawdopodobnie nie wpadałaby do siatki – mówi Shelvey na antenie BBC Sport.

– David de Gea jest bramkarzem światowej klasy, więc prawdopodobnie obroniłby mój strzał.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United rozczarowuje. Porażka ze Swansea
Następny news »
Van Persie opuścił Liberty Stadium o kulach

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


pawlak0908: Mógł go ściągnąć zamiast Angela, choć ten też pokazał, że obecnie jest wart pinsiont groszy. Może byśmy wyrównali jakby ktoś z przodu biegał a nie kulał. Potrzebujemy szybkich napastników! po co sprzedaliśmy Welbecka.... jedyny szybki napastnik jakiego mieliśmy z jakimś doświadczeniem, bo Wilson niestety nie ma ogrania. Przynajmniej Young gra tak jak się od niego wymaga, jeden z niewielu plusów tego sezonu jak na razie.
» 22 lutego 2015, 13:53 #11
gafciu7: Tak się zastanawiam gdzie byli nasi pomocnicy.... Wiadomo że łysy ma walnięcie z prawej nogi , a miał tyle czasu przed polem karnym, że mógł spokojnie wypić kawe i jeszcze uderzyć w stronę bramki de Gei. Taktyka?

Jasne, ze de Gea obronił by te strzał, gdyby po prostu stał, a nie próbował parady odstawiać. Piłka nawet po rykoszecie chyba wpadła około środka bramki.
» 21 lutego 2015, 23:44 #10
kckMU: fuks? to żaden fuks

deja vu z wyjazdowego meczu przeciwko WBA. Przejmujemy w drugiej połowie inicjatywę, zamykamy ich na własnej połowie i zaraz dostajemy po ryju. Jesteśmy bezjajeczni. Nie mamy ani skoteczności, ani charakteru, tyle.
» 21 lutego 2015, 19:05 #9
pawlak0908: Zgadzam się, nie mamy charakteru. Czasami mam wrażenie, że oni nie wiedzą co mają robić. Ewidentnie brakuję trenera, który podejdzie do lini bocznej i pokrzyczy na nich trochę.
» 22 lutego 2015, 13:56 #8
szymon2943: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.02.2015 18:51

Ile razy to my byliśmy słabsi a wygrywaliśmy, to jest po prostu futbol :) nie zawsze lepszy wygrywa, nie da sie wszystkiego wygrać, nie jest źle, szkoda bo możemy spaść na 5 miejsce alee jeszcze dużo pktów do zdobycia
» 21 lutego 2015, 18:49 #7
Domelo: Takie drewno nas upokorzyło... :/
» 21 lutego 2015, 18:46 #6
qbsonUTD: Artur Szpilka :/
» 21 lutego 2015, 18:47 #5
Kuntakinte: ja bym go widział nawet na Old Traford dobry gośc ... brakuje nam walczaka w środku pomocy
» 21 lutego 2015, 18:51 #4
ManUtdFan94: Serio byś go widział? Gość jest mierny i ma gorącą głowę.
» 21 lutego 2015, 19:05 #3
Kochas1994: Jonjo dobry tylko na Swansea a nie na United
» 21 lutego 2015, 23:26 #2
Kuntakinte: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.02.2015 18:39

Zwyczajnie fuks :) fuks nie fuks, bramkę można strzelić nawet małym i będzie uznana szczęscie w piłce też jest potrzebne, dziś to szczęście mieli gospodarze bo to my cisneliśmy oni jedna akcje zrobili i się smród zrobił ....
» 21 lutego 2015, 18:38 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.