Już w sobotę piłkarze Manchesteru United będą chcieli zrewanżować się Swansea za porażkę na inaugurację sezonu ligowego. Przekonajmy się, co do powiedzenia na dzisiejszej konferencji prasowej miał Louis van Gaal.
» Louis van Gaal jest bardzo wymagający wobec swoich piłkarzy
Jak pan ocenia postępy poczynione przez pana piłkarzy od czasu spotkania ze Swansea na Old Trafford?
Przed tym meczem wróciliśmy ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wygraliśmy wszystko. Porażka w tamtym momencie była wielkim szokiem. Później straciliśmy wiele punktów w konfrontacjach, w których byliśmy lepszą drużyną, ale nie potrafiliśmy trafić do bramki. Dla przykładu podam zremisowane starcie z Sunderlandem. To spotkanie miało spory wpływ na cały początek sezonu. Teraz wierzę, że każdy zawodnik zna filozofię wyznawaną przeze mnie i mój sztab szkoleniowy. Każdy z nich chce ją stosować. Widać, że w zespole panuje niesamowita atmosfera. Myślę, że poziom naszej pewności siebie obecnie jest taki sam jak wtedy. W USA przecież pokonaliśmy wielkie kluby. Kiedy popatrzy się na wyniki ostatnich 15 czy 20 meczów, to jesteśmy najlepszym zespołem w Premier League. Pewność siebie jest tak wysoka, jak na początku, lecz to nie mówi nic na temat przebiegu poszczególnych gier. Sądzę, że jedyną różnicą jest to, że teraz moi gracze znają nasz system gry. Nie powinniśmy zapominać, że w pierwszej kolejce wielu piłkarzy nie znalazło się w składzie, na przykład Di María, Blind czy Shaw. W ekipie Swansea jest podobnie, nastąpiło tam wiele zmian. To będzie inne spotkanie.
W porównaniu do spotkania ze Swansea, w ostatniej kolejce zaszło aż siedem zmian w składzie. Jak pan uważa, ile korekt powinno zostać dokonanych w letnim oknie transferowym?
Musicie poczekać i się przekonać. Nie można tego powiedzieć.
Wspomniał pan, że na przestrzeni ostatnich piętnastu spotkań pana zespół prezentuje się najlepiej w lidze. Czego można się spodziewać, kiedy wszystko zacznie idealnie współgrać?
Nigdy nie jestem zadowolony w stu procentach, ponieważ nie da się rozegrać idealnego meczu. Powiedziałem to już na poprzedniej konferencji prasowej. Jeżeli mam takiego poszukać, to muszę się cofnąć pamięcią do wyjazdowego starcia Ajaxu z Realem Madryt. Ale i tak moich piłkarzy spotkała krytyka. Wiem, o co ci chodzi, na pewno możemy grać lepiej, niż teraz. Najważniejsze są jednak zwycięstwa. Zdobywamy fantastyczne bramki, które zostały wypracowane na treningach. Najważniejszą rzeczą jest atmosfera w drużynie. W tym roku często to pokazujemy, co jest bardzo atrakcyjne dla kibiców oraz trenera. Wówczas widać, że twoi podopieczni chcą za tobą podążać.
Pański zespół miał sporo problemów z kontuzjami. Czy był w tym sezonie moment, w którym mógł pan wybrać swój wymarzony skład?
Teraz jesteśmy bardzo bliscy tego etapu. Przez pierwsze cztery miesiące wybierałem do gry tych zawodników, którzy po prostu byli zdrowi. Zawsze poza grą pozostawało 10 czy 11 piłkarzy. W ostatnich miesiącach to grono zmniejszyło się tylko do jednego gracza. To ogromna różnica. Jest to spowodowane koniecznością adaptacji do naszych metod treningowych. Taka jest różnica w porównaniu do początku sezonu. Nie możemy zapominać, iż przedsezonowe tournée po Stanach Zjednoczonych nie pomogło nam w przygotowaniach do zmagań w lidze.
Co sprawia, że mecz jest idealny? Dlaczego nie można go rozegrać?
Dlatego, że trzeba rywalizować z przeciwnikiem, który chce zneutralizować twoje mocne strony. Musisz grać jedenastoma zawodnikami, a nie często każdy z nich jest w optymalnej formie fizycznej i psychicznej. Ta jedenastka musi ze sobą współpracować w tym samym momencie. To praktycznie niemożliwe.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.